W niedzielę wieczorem policjanci z wydziału ruchu drogowego zauważyli na ulicy Lubelskiej pojazd marki land rover, którego kierujący łamie przepisy stwarzając zagrożenie w ruchu drogowym. Policjanci natychmiast ruszyli za nim i chcieli zatrzymać auto do kontroli jednak kierujący zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe, przyspieszył i zaczął uciekać.
W okolice przyjechały też inne patrole drogówki, które starały się zablokować ewentualne drogi ucieczki i po pościgu w miejscowości Małęczyn pojazd został zatrzymany. Za kierownicą auta siedział 25-letni radomianin, a w pojeździe było jeszcze dwoje pasażerów.
Po sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna nigdy nie miał prawa jazdy, a jakby tego było mało jest pijany. Badanie alkomatem wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Odpowie za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, bez uprawnień oraz niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>