Przez trzy godziny zabawy uczestnicy rozgrzali parkiet do czerwoności. Nie zabrakło słodkiego poczęstunku i ciekawych konkursów. Wiele osób przyszło w przebraniach, np. króla, czy kowboja. Balowiczów odwiedził też św. Mikołaj. - Chcemy często się spotykać. Żeby nie było to tylko okazjonalnie organizowane, że w lipcu, sierpniu, czy czerwcu kiedy pływamy. Potrzeba jest taka, abyśmy spotkali się także na spotkaniu opłatkowym, a dziś na tym balu jest dużo ruchu, jest wesoło, bawimy się - mówił prezes Stowarzyszenia Kajakarzy na Rzecz Osób Niepełnosprawnych, Eugeniusz Kowalski.
W sumie na balu bawiło się ok. 120 osób. Przyjechały z Radomia, ale także z Wierzbicy, Pionek, Krzyżanowic, czy Starej Jedlanki. - Ta zabawa jest dla nich przyjemnością, spotykają się chętnie, bawią się, podobnie jak wszyscy ludzie potrzebują wyjścia, potrzebują czuć, że to jest karnawał. Oni tak samo myślą jak my wszyscy, tylko my nie zawsze potrafimy ich zrozumieć - mówiła Anna Klińska - Majcher, która prowadzi grupę teatralną "Opatrzność".
W balu uczestniczył także wiceprezydent Radomia, Ryszard Fałek oraz wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu, Włodzimierz Bojarski.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>
Ponad sto osób wzięło udział w wyjątkowym balu
W miniony weekend w szkole podstawowej nr 34 w Radomiu odbył się Bal Karnawałowy. Po raz jedenasty zorganizowało go Stowarzyszenie Kajakarzy na Rzecz Osób Niepełnosprawnych.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu