Sesja zaczęła się od wystąpienia Marka Szarego, przewodniczącego klubu radnych PiS, wnioskodawcy zwołania posiedzenia. Mając na myśli Adama Struzika radny stwierdził, że "pan marszałek zaczyna zwijać służbę zdrowia w Radomiu". Podał przykład powstawania kierunku lekarskiego na radomskim uniwersytecie, mówiąc że zamiast pomagać w tym względzie - planuje likwidowanie łóżek.
- Chcemy się zapytać marszałka o zabezpieczenia medyczne Radomia na tle innych miast jak Płock, Siedlce, Ciechanów, Ostrołęka. Jaka jest faktyczna skala likwidacji łóżek w szpitalu, najpierw mówiło się o 250-ciu, później padały inne liczby. Śmiech bierze, jak słyszymy, że likwiduje się 250 łóżek, bo stoją puste, a jednocześnie w kolejkach na zabiegi trzeba czekać wiele miesięcy - mówił radny.
- Prosimy także pana prezydenta, żeby poinformował jak zmieni się zabezpieczenie medyczne mieszkańców Radomia wobec likwidacji części szpitala na Józefowie. Radomski Szpital Specjalistyczny będzie musiał wtedy przejąć pacjentów nieobsłużonych przez Józefów. Czy nasz szpital jest na to przygotowany? - pytał Marek Szary.
To nie jest likwidacja
Porównanie wydatków na ochronę zdrowia w poszczególnych powiatach Mazowsza przedstawiła wicemarszałek Elżbieta Lanc, która wyjaśniła, że Adam Struzik z powodu innych ważnych obowiązków nie mógł uczestniczyć w sesji w Radomiu.
Liczby zaś przedstawiają się tak (dotyczą wydatków w pierwszej połowie 2017 r.): Radom - 168 mln 034 tys zł na 4 szpitale (1851 łóżek), Płock - 98 mln 095 tys. zł na 2 szpitale (1208 łóżek), Ostrołęka - 53 mln 655 tys zł na 1 szpital (577 łóżek), Ciechanów - 57 mln 418 tys. zł na 1 szpital (538 łóżek), Siedlce - 86 mln 841 tys. zł na 2 szpitale (754 łóżka)
- W latach 2015/16, by poprawić kondycję finansową szpitali mazowieckich, tak by nie odbiła się na pacjentach przeprowadzono audyty - poinformowała wicemarszałek Lanc. Zapewniła, że przy ustalaniu liczby łóżek kierowano się mapami potrzeb zdrowotnych. Podała przykład szpitala dziecięcego w Dziekanowie Leśnym, gdzie zmniejszono liczbę łóżek i obniżono pensję. - Po wyjściu na prostą, pensje wróciły do poprzedniego poziomu i otworzyliśmy nowy oddział mukowiscydozy - mówiła wicemarszałek, która wracając do omawiania sytuacji szpitala na Józefowie zapewniła: - W miejsce likwidowanych łózek nie zmniejszymy obsługi pacjentów. To nie likwidacja, tylko dostosowanie do potrzeb i możliwości szpitala.
Mieszkańcy nie mogą ucierpieć
Prezydenta Radomia, Radosława Witkowskiego te zapewnienia nie przekonały. - Nie jestem uspokojony. Zostałem zaproszony na posiedzenie zarządu województwa mazowieckiego, które ma się odbyć w ciągu najbliższych 2-3 tygodni. Będziemy szczegółowo omawiać kwestię zabezpieczenia potrzeb medycznych radomian. W dalszym ciągu będę przekonywał pana marszałka Adama Struzika do korekty jego stanowiska, tak aby mieszkańcy naszego miasta nie ucierpieli w wyniku restrukturyzacji Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego.
Takie są liczby
Audytor, Andrzej Krupa szczegółowo poinformował radnych o sytuacji WSS dotyczącej dopływu pacjentów, sytuacji finansowej szpitala i poszczególnych oddziałów, z których tylko dwa są dochodowe. - Żeby szpital się zbilansował w 2015 roku potrzebny byłby wzrost dochodów o 46 mln mln zł lub redukcja wydatków o 24 mln zł - stwierdził. Mówiąc zaś o wskaźniku wykorzystania łóżek stwierdził, że powinno być wówczas 523 łóżka.
Tomasz Skura, prezes zarządu WSS zaczął swą wypowiedź od informacji, że od 2009 r. szpital ma w NFZ ponad 32 mln zł za nie zapłacone nadwykonania. - Jesteśmy w sporze z NFZ, walczymy o te pieniądze w sądach. Podjęte działania restrukturyzacyjne dały nam nadzieję, że szpital mimo kłopotów będzie sobie radził - powiedział.
Obecnie w WSS jest ponad 1300 pracowników. - Kiedyś było więcej, ale przeprowadziliśmy outsourcing jeśli chodzi o pranie, żywienie, radiologię, chwilowo laboratorium. Zredukowaliśmy administrację, zaszły zmiany w sposobie zarządzania oddziałami. To dało 13 mln 985 tys zł, które przeznaczyliśmy na pokrycie straty - wyliczył prezes Skura.
Strata szpitala w 2015 r. wyniosła 23 mln 790 tys. zł, a po odjęciu amortyzacji 19 mln 893 tys. zł, w 2016 odpowiednio 15 mln 496 tys. zł i 10 mln 589 tys. zł. Przychód z działalności komercyjnej za lata 2015/2016 wyniósł 16 mln 705 tys. Po restrukturyzacji koszty mają zmaleć o 5 mln zł.
Mówiąc o współpracy z uniwersytetem w sprawie kierunku lekarskiego, Tomasz Skura stwierdził, że już obecnie działa jeden oddział kliniczny, a cztery są przygotowane do przekształcenia w kliniczne, bo "mają już odpowiedni potencjał intelektualny".
Prezes powiedział też, że "szpital wybudowany w technologii późnego Gierka wymaga inwestycji". - W ciągu najbliższych lat potrzeba zainwestować w wyposażenie i infrastrukturę przynajmniej 100 mln zł. Nie przewidujemy rozbudowy szpitala, ale żeby go przystosować do warunków akademii medycznej trzeba przygotować go do powstania nowych oddziałów. Wymienił m.in. torakochirurgię (chirurgia klatki piersiowej).
Szpitale w symbiozie
Następnie głos zabrał wiceprezydent Radomia Jerzy Zawodnik, który powiedział, że redukcja łóżek na Józefowie zaniepokoiła władze miasta. - Prezydent nie ma jednak narzędzi, by temu przeciwdziałać. Na pewno ma je wojewoda czy NFZ. Oba szpitale działają jednak w symbiozie, dlatego będziemy się przyglądać sytuacji i reagować - zapowiedział wiceprezydent.
Dyrektor Radomskiego Szpitala Specjalistycznego Marek Pacyna powiedział: - Statystyki pokazują, że RSS przyjmuje coraz więcej pacjentów. Dlaczego tak się dzieje? - pytał i odpowiedział: - Bo jest w centrum, w sąsiedztwie pogotowia ratunkowego. Bo mamy oddziały, np.: urologii, nefrologii, zakaźny, chirurgię szczękową czy dermatologię, których nie ma na Józefowie. Jest więcej zgłoszeń na niektóre oddziały: SOR, ginekologię, chirurgię dziecięcą. Nadmierne obciążenie występuje na oddziale chorób wewnętrznych. W I połowie 2017 roku to aż 125% i dostawki na korytarzach. Na chirurgii ogólnej - 105 %, neurologii - 95%, ortopedii - 96%. Powoduje to wzrost kosztów leczenia i spadek dostępności leczenia planowanego - mówił dyrektor Pacyna.
Dużo, ale mało przekonujących argumentów
Obecny na sesji wicewojewoda mazowiecki Artur Standowicz mówił, że o planach restrukturyzacji szpitala na Józefowie wojewoda dowiedział się z mediów. Wicewojewoda przedstawił także radnym jakie uprawnienia ma wojewoda, jeżeli chodzi o placówki służby zdrowia. Mówił też o dokumentach jakie otrzymał dotychczas w sprawie planowanych zmian.
Na koniec odbyła się dyskusja, w której głos zabrali między innymi radni: Ryszard Fałek, Robert Fiszer, Marek Szary czy Wiesław Wędzonka oraz poseł Anna Kwiecień i lekarz Julian Wróbel. Generalna konkluzja ich wypowiedzi była taka, że ze strony zarządów województwa i szpitala na Józefowie padło dużo, ale mało przekonujących argumentów i nie może być zgody na likwidację tak wielkiej liczby łóżek, odpowiadającej wielkości jednego szpitala powiatowego.
W Radomiu się likwiduje, a w Siedlcach buduje się szpital
Przewodniczący Rady Miejskiej Dariusz Wójcik jest zdania, że planowana redukcja liczby łóżek i zwolnienia pracowników, to degradacja Radomia. - Wszystko zaczęło się od tego, gdy szpital został przekształcony w spółkę z o.o. To kolejny przykład, jak z Radomia znikają instytucje i firmy jak np.: Fabryka Łączników, Poczta Polska. W Siedlcach, skąd pochodzi wicemarszałek Lanc, budujecie szpital za 100 mln zł - stwierdził Dariusz Wójcik.
Zarząd szpitala na Józefowie planuje likwidację 248 łóżek oraz zwolnienie 73 pracowników. Ma to przynieść oszczędności rzędu 5 milionów złotych. - Takie są plany - podkreśla prezes Skura i zaznacza, że jeżeli uda się zmniejszyć straty nawet o 1 milion złotych to również przyczyni się to do poprawy sytuacji szpitala.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>