Poniedziałek 25 listopada
Erazma, Katarzyny, Beaty
RADOM aktualna pogoda

PiS do władz Radomia: Przy okazji reformy nie wprowadzajcie szkodliwych zmian w oświacie

mawi 2017-01-17 16:27:00

Posłowie Prawa i Sprawiedliwośći skrytykowali dziś władze Radomia za zmiany przygotowywane przy okazji wprowadzenia reformy oświaty. - Reforma polega na wygaszaniu gimnazjów, a nie likwidacji liceów, czy przerzucaniu jednej szkoły do drugiej. Do naszych biur poselskich zgłaszają się zaniepokojeni ludzie, rodzice, grona pedagogiczne, piszą petycje. Nie możemy ignorować głosu mieszkańców - mówią radomscy posłowie z PiS.

Anna Kwiecień, Wojciech Skurkiewicz, Andrzej Kosztowniak

Anna Kwiecień, Andrzej Kosztowniak i Wojciech Skurkiewicz zwołali we wtorek konferencję, po tym jak do ich biur z prośbami o pomoc zgłaszają się osoby obawiające się zmian związanych z likwidacją gimnazjów i innymi propozycjami władz miasta dotyczącymi sieci szkół.

- Rodzice, nauczyciele i dyrekcje szkół zaniepokojeni są działaniami Urzędu Miasta. Przy okazji reformy zakładającej wygaszanie gimnazjów, podejmowane są próby likwidacji innych placówek i zmian w siatce szkół bez dogłębnych konsultacji ze środowiskami szkolnymi. Przypomnę, że filozofia reformy polega nie na likwidacji szkół, ale na przekształcaniu gimnazjów w szkoły podstawowe, które powinny powstać w tym samym budynku - tłumaczył poseł Wojciech Skurkiewicz. 

Jako przykłady interweniujących w biurach placówek poseł podał: 

• Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 4 przy ul. Osiedlowej, gdzie mają zostać zlikwidowane gimnazjum nr 4 i sportowe XII LO, a utworzona w budynku po nich podstawówka nr 11 na bazie gimnazjum nr 2 z ul. Gagarina,  

• osiedle Nad Potokiem, gdzie mieszkańcy nie chcą zgodzić się na przekazanie budynku po gimnazjum nr 6 dla Zespołu Szkół Elektronicznych, lecz chcą tam powstania podstawówki,

• szkołę podstawowa nr 29, która nie godzi się na przekazanie oddziałów integracyjnych do mającej powstać podstawówki przy ul. Kruczej,

• osiedle Michałów, gdzie mieszkańcy po zlikwidowanym gimnazjum nr 8 chcą szkoły podstawowej, a nie przeprowadzonego tam Zespołu Szkół Specjalnych z ul. Armii Ludowej,

• gimnazjum nr 3 przy ul. Czarnoleskiej, które chce się przekształcić w liceum z oddziałami sportowymi, zaś planuje się tam przeniesienie podstawówki nr 17 z ul. Wierzbickiej,

• gimnazjum nr 11 przy ul. Kujawskiej, gdzie rodzice dopominają się powstania podstawówki, co wcześniej planowano, a obecnie ma tam zostać przeniesiony z ul. Wośnickiej Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii.

• Przypomnijmy, że w Radomiu proponuje się jeszcze inne zmiany, m.in. likwidację dwóch kolejnych liceów: VIII im. Sobieskiego i IX im. Słowackiego. Więcej na ten temat - jako pierwsi - pisaliśmy tutaj

Apel o spotkanie, by wysłuchać drugą stronę 

Nad ostateczną siecią szkół pracuje specjalny zespół powołany przez Urząd Miejski. Bez pozytywnej opinii Mazowieckiego Kuratorium Oświaty zmiany nie będą mogły wejść życie. Jak powiedzieli posłowie PiS, ich celem jest doprowadzenie do spotkania kurator oświaty Aurelii Michałowskiej z dyrektorami placówek oświatowych, szczególnie tych, które są zagrożone likwidacją oraz z wiceprezydentem Karolem Semikiem i dyrektor wydziału edukacji - Anną Ostrowską.

- Mam nadzieję, że do tego spotkania dojdzie jeszcze w tym tygodniu, tak byśmy mogli powiedzieć, że reforma oświaty jest dobrze przygotowywana w naszym mieście, a szkoły nie będą likwidowane. W tak dużym mieście jak Radom nie powinno dochodzić do likwidacji szkół, a decyzje podejmowane w porozumieniu z rodzicami powinny służyć rozwojowi tych placówek. Są pomysły na tworzenie szkół z oddziałami integracyjnymi, szkół zawodowych, liceów. Mamy nadzieję, że władze Radomia wsłuchają się w głos drugiej strony – stwierdził poseł Skurkiewicz.

Posłanka Anna Kwiecień dodała: - Apelujemy do prezydenta, żeby podjął konstruktywne rozmowy z nauczycielami, dyrektorami i rodzicami uczniów, szczególnie tych szkół w których dzisiaj jest niepokój, ponieważ docierają do nich informacje mówiące nie o przekształcaniu, ale o likwidacji. A przecież reforma polega na wygaszaniu gimnazjów, a nie likwidacji liceów. Panie prezydencie, ta reforma nie dotyczy likwidacji liceów!

Praca na jedną zmianę, mniej uczniów w klasach

Poseł Andrzej Kosztowniak z kolei tłumaczył: - Celem i intencją reformy oświatowej, która wprowadza rząd PiS jest polepszenie jakości kształcenia i zwiększenie komfortu młodych ludzi przebywających w szkołach. Trudno przyjąć plany władz naszego miasta, że przy okazji wygaszania gimnazjów będą likwidowane i przenoszone szkoły podstawowe czy ogólnokształcące. To co jest proponowane przedstawicielom placówek, sprawdza się do zmiany całościowej systemu edukacji w Radomiu, a nie tylko w odniesieniu do gimnazjów. Ta reforma jest okazją, by wprowadzić w szkołach system jednozmianowy, mniejszą liczebność uczniów w klasach, maksymalnie dwudziestu paru.

Andrzej Kosztowniak powtórzył apel do prezydenta o spotkanie z kuratorem i zaniepokojonymi zmianami przedstawicielami szkół i dodał: - Bardzo gorąco apelujemy do prezydenta miasta, aby przy okazji reformy dotyczącej szkół gimnazjalnych, nie wprowadzał zmian szkodliwych dla uczniów szkół podstawowych i średnich, które nie poprawią jakości kształcenia w naszym mieście, a wręcz przeciwnie – będą wprowadzały dodatkowy zamęt.

Dziś apeluje z pozycji parlamentarzysty

Andrzej Kosztowniak dopytywany przez dziennikarzy, którzy przypomnieli mu, że sam gdy był prezydentem likwidował i przenosił szkoły w celu racjonalizowania wydatków samorządu, odpowiedział: - Nie można reformą gimnazjów tłumaczyć likwidacji innych szkół, bo to nie będzie uczciwe. Państwo chcecie rozmawiać o przeszłości, a my o przyszłości. Powinniśmy się skupić na reformie gimnazjów, a nie wprowadzać zmiany, które dotkną ¾ wszystkich szkół. Gimnazja powinny przejść do szkół podstawowych – taki jest cel i idea reformy.

Poseł powtórzył, że do biur poselskich PiS zgłaszają się ludzie, rodzice, grona pedagogiczne, które piszą petycje. Proszą by wstawić się za ich szkołami w rozmowach prezydentem Radomia. - Dlatego dzisiaj z pozycji parlamentarzystów apelujemy do prezydenta. Proszę nam tego prawa nie zabierać. Prosimy o jedno, by przy okazji reformy gimnazjalnej - nie przeprowadzać całościowej zmiany systemu edukacji poprzez przerzucanie jednej szkoły do drugiej, gdy nie ma na to zgody rodziców. Prosimy o rozwagę w procesie, który skutkował będzie na wiele, wiele lat – powiedział poseł Kosztowniak.

- Jeśli pan prezydent ma jakąś swoją koncepcję na zorganizowanie oświaty w Radomiu, to nie mówmy, że likwidacja liceów wynika z koncepcji rządu. Uczciwie powiedzmy co jest pomysłem prezydenta, a co reformą oświatową proponowaną przez rząd – stwierdziła Anna Kwiecień.

Zdaniem posłanki „wygaszanie gimnazjów jest czymś czego oczekiwali Polacy i na co się zgodzili.” - Głośno o tym mówiliśmy w kampanii i spotkało się to z dużym poparciem społecznym. Mamy świadomość, że przy okazji tej reformy pojawiają się inne koncepcje. I tutaj jasno określmy granice, co jest reformą rządu, a co koncepcją samorządu. Nie chcemy tu żadnego starcia, prosimy tylko o wsłuchanie się w to co ma do powiedzenia kurator. Może osiągniemy jakiś consensus. Nasze dzisiejsze stanowisko to normalna reakcja parlamentarzystów na apele i pisma jakie do nas wpływają. Nie możemy ignorować głosu mieszkańców. Powinniśmy reagować i reagujemy. 

"Zdecyduje demografia"

Dziś po raz trzeci spotka się zespół konsultacyjny pracujący nad wprowadzeniem reformy i nową siecią szkół w Radomiu. - Najważniejszym kryterium przy tworzeniu sieci szkół jest demografia. Urząd Miejski wie ilu uczniów mamy w poszczególnych obwodach, na ulicach, a nawet w blokach. Trzeba pamiętać, że dziecko w szkole podstawowej nie może mieć dalej do szkoły niż 3 kilometry. Głównie na tych podstawach zespół przygotuje propozycje. Jeśli rozwiązania przygotowane przez miasta będą zgodnie z prawem, kuratorium nie będzie mogło ich odrzucić - powiedział nam Leszek Pożyczka, szef komisji edukacji Rady Miejskiej w Radomiu i członek zespołu konsultacyjnego.

Nowa sieć szkół w Radomiu by wejść w życie od 1 września 2017 r. musi być przyjęta do 31 marca. Do 30 stycznia Rada Miejska powinna przegłosować propozycję, która później zostanie przesłana kuratorowi. By nowa siatka szkół została przyjęta, kurator musi wyrazić pozytywną opinię. Inaczej cała procedura musi być powtórzona.

Wiceprezydent Karol Semik odpowiada posłom z PiS: Rozumiem niepokoje w szkołach, bo to gruba zmiana zaprojektowana przez rząd. Więcej tutaj.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych