Na przetarg wpłynęła tylko jedna oferta. Konsorcjum firm z Rzeszowa i Wąchocka zażądało za wykonanie prac blisko 36 mln zł. Tymczasem miasto zakładało, że wyda na ten cel najwyżej 19 mln zł. I z tego właśnie powodu – jak wyjaśnił wiceprezydent Radomia Konrad Frysztak – przetarg unieważniono.
Zapowiedział, że wkrótce zostanie ogłoszony kolejny przetarg. Tym razem jednak – jak zaznaczył - czas przewidziany na realizację zamówienia będzie o kilka miesięcy dłuższy. - Mam nadzieję, że dzięki temu do przetargu stanie większa grupa oferentów, a ceny ofert będą bardziej odzwierciedlały nasz kosztorys inwestycji i zapisy w budżecie miasta – zaznaczył wiceprezydent Radomia.
Według Frysztaka budowa trasy N-S to inwestycja niezwykle potrzebna i priorytetowa dla miasta. Przystępując do pierwszego zamówienia, zakładano, że pierwszy odcinek trasy N-S o długości ponad 1 km, od ul. Prażmowskiego do ulicy Żeromskiego, uda się wybudować do połowy grudnia. Unieważnienie przetargu spowoduje, że inwestycja zostanie zrealizowana w 2019 r.
Głównym celem budowy trasy N-S jest odciążenie ruchu komunikacyjnego w śródmieściu. Zgodnie z planami władz miasta do końca 2019 r. miałby powstać następny odcinek drogi - od osiedla Południe do Młodzianowskiej, a rok później - odcinek północny łączący śródmieście z ulicą Kozienicką. Cała trasa N-S ma liczyć ponad 5 km.