- To skandal! Mamy środek wakacji, a plac zabaw na Glinicach porasta długa trawa i chwasty. Ale to nie wszystko- pod huśtawkami i karuzelami leżą kawałki szkła. Czy w takich warunkach nasze dzieci mogą czuć się bezpiecznie? - pyta pani Karolina, nasza czytelniczka.
Sprawdziliśmy tą informację. Faktycznie, teren, na którym znajduje się plac zabaw dla dzieci z Glinic porasta długa trawa. Wokół urządzeń znaleźliśmy plastikowe butelki, pudełka z zapałkami i kawałki szkła, które mogą być szczególnie niebezpieczne dla maluchów.
O odniesienie do tej sytuacji poprosiliśmy Marcina Walasika, rzecznika ZUK, który zapowiedział, że pracownicy pojadą we wskazane miejsce i sprawdzą tą informację. W momencie, gdy zostanie ona potwierdzona, natychmiast przystąpią do sprzątania placu zabaw, znajdującego się przy parku na Glinicach. Skontrolowany zostanie również stan techniczny urządzeń zabawowych.
Zakład Usług Komunalnych odpowiada za konwersację urządzeń i utrzymanie czystości na blisko pięćdziesięciu placach zabaw na terenie całego Radomia. Jak poinformował nas rzecznik ZUK-u pracownicy regularnie pojawiają się w tych miejscach w celu ich uporządkowania oraz prac konserwatorskich. Apeluje również do świadków dewastacji o szybką reakcję: - Apelujemy do świadków dewastacji placów zabaw o niezwłoczne informowanie o takich zdarzeniach dyżurnych Straży Miejskiej lub Policji.
Plac zabaw na Glinicach został zmodernizowany późną jesienią w 2009 roku. Obecnie do dyspozycji dzieci jest kilka karuzel i huśtawek, przeplotnie, domek i zestawy zabawowo-ruchowe. Całość kosztowała prawie 110 tys. zł.
Do sprawy będziemy wracać.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>