Gazeta jest od środy roznoszona przez wolontariuszy. Zostawiają ją głównie w skrzynkach pocztowych radomian. To element kampanii wyborczej.

Gazetę otwiera artykuł pt. "Nasz premier, nasz prezydent" odnoszący się do powołania na stanowisko premiera Ewy Kopacz i promujący kandydaturę posła Radosława Witkowskiego na prezydenta Radomia. W innym materiale wymienione są liczne inwestycje finansowane z funduszy unijnych i rządowych, o które zabiegała PO. Są też m.in. wywiady z Radosławem Witkowskim i Leszkiem Ruszczykiem oraz artykuły krytykujące sposób inwestycji i działalność Portu Lotniczego Radom, opóźnienia na budowie obwodnicy południowej i inne inwestycje drogowe.

- Nasza gazeta to materiał opublikowany zgodnie z przepisami prawa regulującymi taką działalność w okresie kampanii. Jest oznaczony jako materiał sfinansowany przez komitet wyborczy PO. Oznacza to tyle, że - zgodnie z prawem - osoby prywatne wpłacają na konto komitetu pieniądze, które w sposób transparentny są wydawane w kampanii. Po kampanii dostępne będzie sprawozdanie - tłumaczy Mateusz Tyczyński.

Radomska PO zastrzega, że nie wydała na gazetę ani jednej złotówki radomian. - Wydajemy swoje pieniądze, nie pieniądze podatników. Dlatego nie wydrukowaliśmy 80 czy 100 tysięcy egzemplarzy, tylko kilkanaście - wyjaśnia Mateusz Tyczyński.

Zatem ile pieniędzy wydała PO na wydrukowanie tych gazet? - To kwota zdecydowanie poniżej 5% wydatków poniesionych przez miasto, zatem nieporównywalnie mniej niż wydał prezydent. Pewnie dlatego, że swoje pieniądze wydaje się z rozwagą, a prezydent pieniądze radomian jak zawsze wydaje lekką ręką - mówi szef kampanii Radosława Witkowskiego.

Przypomnijmy - UM wydał na druk swojego biuletynu 100 tys. zł. PO bardzo krytykowała ten wydatek. Dlatego teraz niektórych może dziwić, że sama sięga po podobny sposób reklamy. Mateusz Tyczyński tak to komentuje: - Prezydent Radomia sfinansował swoje 4,5 miliona stron propagandy za publiczne pieniądze. Zresztą finansował podwójnie - raz przy promocji poszczególnych projektów, dwa - przy wydaniu tego biuletynu. Trzeba podkreślić bardzo mocno - wydawał na to pieniądze radomian.

Jak sprawę komentują radni opozycji? 

- Kampania wyborcza to taki czas, kiedy wyborcy będą otrzymywali takie gazety czy broszury. Mnie zastanawia hasło tej publikacji "Nasz premier, nasz prezydent". Uważam, że Ewa Kopacz nie będzie kontynuowała swojej kariery politycznej jako premier. Sam Donald Tusk nie jest zadowolony z jej początków. Hasło z gazety to oszustwo. Radomskie środowisko PiS zamierza wydać podobne broszury, w których będzie rozliczało się z radomianami, ale pokaże również, co zamierza zrobić dla Radomia. Będziemy to robić stopniowo - komentuje Jakub Kowalski, szef klubu PiS.

- Byłoby bardziej celowe, gdyby panowie z PO i PiS porozmawiali o programie rozwoju Radomia, a nie prześcigali się w zdjęciach i publikacjach - komentuje Adam Włodarczyk, radny z SLD.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy?  POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>