Pierwszą informację o odwołaniu najbliższych lotów podała TV Dami. - Oficjalnie nic nie wiemy. Do tej pory, jako lotnisko, nie dostaliśmy od przewoźnika żadnej informacji na ten temat. Wciąż mamy nadzieję, że jest to jakiś błąd systemu – mówi Kajetan Orzeł, rzecznik Portu Lotniczego Radom.
Poza pierwszym połączeniem, w którym udział wzięła delegacja z Radomia i na pokładzie samolotów zasiadło ponad 30 osób, na pozostałe loty wykupiono tylko kilka biletów.
Sprawdziliśmy. Gdy wprowadziliśmy na stronie Air Baltic opcję zakup biletu na loty z Radomia do Rygi, pokazał się nam komunikat, że system rezerwacji jest niedostępny oraz prośba o ponownie spróbowanie później lub skontaktowanie się z infolinią. Na infolinii udzielana jest ta sama informacja dotycząca braku lotów we wtorek i czwartek. Nadal jednak dostępna jest rezerwacja na loty w sobotę.
- Jesteśmy zaskoczeni. Nie rozumiemy tej sytuacji. Umowa między nami a Air Baltic polega bowiem na tym, że gdy jest choć jeden pasażer to lot się musi odbyć, a wiemy, że na jutro są wykupione bilety na przylot z Rygi i wylot z Radomia. Nie możemy, ze względu na tajemnicę handlową powiedzieć, ile ich jest – mówi rzecznik portu.
Do sprawy będziemy wracać. 18 września z lotniska na Sadkowie mają się rozpocząć loty drugiego przewoźnika - Czech Airlines.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>