Planowana szpilkostrada powstanie w 2016 roku na deptaku ul. Żeromskiego. Od lat na ułożoną tam kostkę brukową skarżą się głównie panie, które niszczą na niej buty. Ułożenie trasy z gładkich płyt ma nie tylko rozwiązać ten problem, ale także ułatwić poruszanie się osobom niepełnosprawnym czy rodzicom z wózkami dziecięcymi. Przy okazji tych zmian czytelnik Radom24.pl proponuje rozwiązać problem rowerzystów w tym rejonie, a za przykład podaje malownicze Koszyce na Słowacji, które odwiedził podczas wakacyjnych wojaży.
- Organizacja ruchu na deptaku powinna dotyczyć też rowerzystów, którzy pędzą nie zważając na przechodniów. Bardzo dobre rozwiązanie zastosowano na Koszyckim rynku, gdzie jest wytyczona „ścieżka” dla rowerzystów i ograniczenie prędkości do 10km/h. Dzięki temu każdy uczestnik ruchu ma „swoją” przestrzeń i jest bezpiecznie. Coś takiego przydałoby się na naszym deptaku, gdzie rowerzyści rozpędzają się czasami do ponad 50 km/h nie bacząc na pieszych – napisał czytelnik w liście do redakcji.
- Na radomskim deptaku wystarczyłoby tylko wyznaczenie i namalowanie linii obejmujących ścieżkę rowerową. Taka inwestycja wiele by nie kosztowała, a bezpieczeństwo na pewno by się poprawiło – dodaje i przywołuje sytuację, gdy na deptaku szarżujący 17-letni rowerzysta potrącił w kwietniu sześciolatkę. - To tylko jeden z przykładów, jak niebezpiecznie jest dla pieszych, kiedy rowerzyści mogą w samopas jeździć całą szerokością deptaka. Co więcej, wielu z nich mknie na deptaku bocznym chodnikiem przeznaczonym tylko dla pieszych, co wywołuje zgrozę u starszych osób. Dlatego proponuję wziąć przykład z braci Słowaków, którzy w dosyć mądry sposób uspokoili na rynku ruch rowerowy – kwituje czytelnik.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>