SLD przyznaje, że największe zainteresowanie wzbudzają kwestie socjalne oraz sprawy pracy i płac. Mieszkańcy dają jednak odczuć, że piękniejsza wizualnie strona miasta, wcale nie przekłada się na wzrost jakości życia mieszkańców. - Młodzi mówią o braku perspektyw: brak pracy, co w konsekwencji prowadzi do dylematów z zakładaniem rodziny, urodzeniem i wychowywaniem dzieci czy zakupem własnego mieszkania. Dostrzegają różnice pomiędzy polskimi miastami, duże aglomeracje stwarzają większe szanse – mówi Marcin Dąbrowski, rzecznik SLD Radom.
- Starsi radomianie krytycznie odnoszą się do podniesienia wieku emerytalnego oraz niskich świadczeń, które nie pozwalają ich zdaniem na godziwe życie – dodaje. Jak tłumaczy SLD, dzięki ustawom socjalnym Sojuszu, tzw. ustawom posłanki Bańkowskiej, mają oni jednak możliwość składania wniosków o ponowne naliczenie kapitału początkowego i zwiększenie emerytur nawet o kilkaset złotych miesięcznie. Nowe przepisy m.in. zaliczają do okresu składkowego studia ukończone przed 1999 rokiem czy zaliczenie czasu urlopów wychowawczych na dzieci urodzone przed 1999 rokiem. To pierwsze spotkanie informacyjne przed kampanią wyborczą z mieszkańcami miasta.
- Będziemy chcieli właśnie w taki sposób przybliżać radomiankom i radomianom nasz program, który jest programem realnym a nie propagandowym. Od jakiegoś czasu wmawia się nam wszystkim, że możemy wybierać – przy okazji każdych wyborów - pomiędzy mniejszym złem a większym. A dlaczego? Nie lepiej zagłosować na dobro? – kwituje Dąbrowski.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>