Środa 27 listopada
Waleriana, Wirgiliusza, Ody
RADOM aktualna pogoda

Mieszkańcy bloku przy ul. Mieszka I 15 vs MZL - dziś pierwsza rozprawa sądowa

K.S. 2014-04-14 15:10:00

Mieszkańcy bloku przy ul. Mieszka I 15 rozpoczęli batalię sądową z Miejskim Zarządem Lokalami. W Sądzie Rejonowym w Radomiu odbyła się pierwsza rozprawa w tej sprawie. Jej powódką jest Grażyna Gołosz, mieszkanka z bloku przy ul. Mieszka I 15. - MZL zaniedbuje swoje obowiązki. Jeśli wygram tę sprawę, to będzie sygnał dla pozostałych mieszkańców bloku, którzy także będą chcieli walczyć o sprawiedliwość - mówi Grażyna Gołosz. Sąd przesłuchał dziś pierwszego świadka - radnego Piotra Szprendałowicza.

Blok przy ulicy Mieszka I 15 należy do Miejskiego Zarządu Lokalami. Funkcjonują tam zarówno mieszkania komunalne, jak i lokale socjalne. W 2012 roku większość mieszkańców bloku otrzymała pisma, z których jasno wynikało, że muszą dopłacić za wodę i centralne ogrzewania. W sumie chodzi o dodatkowe opłaty za lata 2009, 2010 i 2011. Mieszkańcy nie zgadzają się z dopłatami. Uważają, że były one naliczone niesprawiedliwie. Sprawa trafiła do Rady Miejskiej w Radomiu, która powołała komisję, która skontrolowała działalność MZL w zakresie naliczania opłat za wodę i CO. Komisja wykazała mnóstwo nieścisłości. Jednak nic ponadto się nie stało. MZL nie wykonał zleceń wskazanych przez komisję RM. Mieszkańcy postanowili sprawę skierować do sądu.

Dziś (14 kwietnia) odbyła się pierwsza rozprawa w Sądzie Rejonowym w Radomiu. Grażyna Gołosz, mieszkanka bloku przy ul. Mieszka I 15 domaga się sprawiedliwości. 

- Jeśli wygram tę sprawę, to będzie sygnał dla pozostałych mieszkańców bloku, którzy także będą chcieli walczyć o sprawiedliwość. MZL zaniedbuje swoje obowiązki. Nie robi remontów. Nie dba o blok. Po komisjach potwierdziły się nasze przypuszczenia licznych zaniedbań ze strony MZL. Borykamy się z tym problemami od lat. Mnie kazano dopłacić za wodę i CO ok. 2 tys. zł. Naliczono taką kwotę za okres od 2009 roku do 2012 roku - mówi Grażyna Gołosz.

Świadkiem w tej sprawie był radny niezrzeszony Piotr Szprendałowicz. Przed sądem opowiedział o swoich poczynaniach dotyczących pomocy mieszkańcom bloku przy ul. Mieszka I 15.

- Jestem radnym z okręgu, w którym znajduje się blok przy ul. Mieszka I 15. Zwrócili się do mnie mieszkańcy tego bloku, sygnalizując problemu z MZL. Na początku 2012 roku administrator obciążył ich wysokimi dopłatami za zużycie wody i CO za okres trzech lat, czyli od 2009 do 2012 roku. Mieszkańcy mimo uiszczania bieżących opłat za wodę i CO, obciążono ich jeszcze dopłatami sięgającymi kilku tysięcy złotych. To dla tych ludzi dużo. Mieszkańcy bloku przy ul. Mieszka I 15 mają trudną sytuację finansową. Jako radny wystosowałem pismo do prezydenta Radomia w celu wyjaśnienia tej sprawy. Ponieważ wyjaśnienie nie było satysfakcjonujące, złożyłem wniosek do Rady Miejskiej o powołanie zespołu, który skontroluje działalność MZL. Powołano taką komisję. Byłem w niej. Swoją pracę zakończyliśmy w kwietniu 2013 roku. Kontrola wykazała liczne nieprawidłowości ze strony MZL, m.in. nie było regulaminu i sposobu naliczania dopłat za zużycie wody i CO, nie było sposobu odczytu liczników, nie prowadzono bieżącego monitoringu zużycia mediów. Ok. 40% wynosiła różnica między zużyciem mediów przez mieszkańców a stanem licznika głównego. Tyle wody gdzieś uciekało. Wodomierze nie miały homologacji. Często były awarie w piwnicach. Woda zalewała te pomieszczenia. Przez 4 lata MZL nie dostosowywał podwyżek z Radpecu do wysokości rachunków za CO. Po kilku latach mieszkańcy dostali horrendalne dopłaty. Blok przy ul. Mieszka I 15 jest w złym stanie technicznym. Ciepło ucieka z niego, ponieważ  na klatkach zamiast szyb, montuje się blachy, a w pustostanach często dochodzi do otwierania okien. Złożyłem wniosek do NIK z prośbą o kontrolę MZL. Wiem, że prezydent Radomia nie zlecił kontroli swoim pracownikom. Odbyła się tylko kontrola planowana. Prezes MZL, Tomasz Litwin uznał, że nie musi respektować zaleceń po kontroli specjalnie powołanego zespołu. Zwróciłem się również do prezydenta Radomia o wstrzymanie egzekucji komorniczych do czasu wyjaśnienia tej sprawy - zeznawał Piotr Szprendałowicz.

Jacek Filiks, pełnomocnik Miejskiego Zarządu Lokalami sugeruje, że protokół pokontrolny sporządzony przez komisję, w której było dwóch radnych, ma charakter polityczny. - Na 188 lokali 37 mieszkań nie ma żadnego zadłużenia. Mieszkańcy 30 lokali podpisali ugody, tym samym zgodzili się na ratalną spłatę zadłużenia. Protokół pokontrolny był sporządzony przez radnych miejskich, którzy chcą się wybić na tej sprawie. A wysokość dopłat za wodę i CO może być duża również ze względu na to, że w tamtym czasie była ostra zima - tłumaczy Jacek Filiks.

Piotr Szprendałowicz uważa, że sytuacja, w jakiej znaleźli się mieszkańcy bloku przy ul. Mieszka I 15, jest kompromitacją władz miasta. - Władze nic nie zrobiły przez dwa lata, by wyjaśnić tę sprawę. Podobne rzeczy dzieją w bloku przy ul. Wernera, który również administruje MZL. Ta sytuacja to problem budżetu miasta. W końcu MZL jest jednostką gminną. To jawne lekceważenie mieszkańców z lokali socjalnych - komentuje radny Szprendałowicz. 

Sprawa została odroczona do 16 lipca br. Wówczas sąd przesłucha jeszcze dwóch świadków. 

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych