Jubileuszowy marsz wolności społeczności VI LO upamiętniający 96. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę odbył się pod hasłem "Błękitna Armia powraca do Polski".
Armia ta powstała we Francji. Była to 80-tysięczna, bardzo dobrze wyszkolona i wyposażona, profesjonalna armia, która weszła w skład formującego się wojska polskiego. Poprzez animozje, które występowały między Hallerem a Piłsudskim, armia ta była zupełnie przemilczana w okresie międzywojnia, a po przewrocie majowym w ogóle się o niej nie mówiło. Haller i Piłsudski nie lubili się, ponieważ Błękitna Armia powstała u boku Romana Dmowskiego i Narodowej Demokracji. Uczniowie liceum Jana Kochanowskiego postanowili więc tę zapomnianą armię przypomnieć. Okazało się, że rzeczywiście mało kto o niej pamięta, bo grupa powstała przy liceum, jest zaledwie trzecią grupą rekonstruującą jej dzieje w skali całego kraju.
Adam Duszyk, historyk z ZSO nr 6 w Radomiu przybliżył uczestnikom obchodów historię powstania Błękitnej Armii Generała Hallera, opowiedział o słynnych błękitnych mundurach oraz wymarszu młodych żołnierzy z Radomia. - W 1918 roku młodzi chłopcy, mniej więcej siedemnastoletni, zaciągali się do wojska i dokładnie tak, jak dziś obserwujemy, wyruszali na wojnę – mówił Adam Duszyk.
Tym razem zamiast gen. Hallera Radom "odwiedził" płk Józef Piłsudski, a w rolę pułkownika wcielił się Adam Wasilewski, zastępca dyrektora VI LO im. J. Kochanowskiego. Zaprezentowano oddział Ochotniczej Ligii Kobiet, harcerzy oraz wojaków, którzy wyruszyli z Radomia, by włączyć się do armii Polski i bronić granic naszego kraju.
Na zakończenie odbył się przemarsz grup rekonstrukcyjnych i społeczności szkolnych pod Pomnik Czynu Legionowego w Rynku i złożenie kwiatów.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>