- Szacuje się, że pracę straciło 10 tysięcy nauczycieli. Wielu nauczycieli jest tzw. latających, muszą uczyć w kilku szkołach, a rekordzista - na Podkarpaciu - nawet w sześciu. Reformując należało zacząć od podstaw programowych i to z nich powinna wynikać struktura szkoły. Ale PiS zrobił odwrotnie. Wprowadził system 8+4 i do niego zaczął dopasowywać podstawy. Efektem jest chaos - stwierdził Tomasz Trela.
Dodał, że w wprowadzanych podstawach programowych nie ma ciągłości, np. w klasach 7-8 w historii wypada nauka kilku wieków, a w biologii genetyka.
- Reforma powinna polegać na podnoszeniu jakości nauczania, a nie na jej zaniżaniu, cofaniu się. Ponadto państwo obciążyło samorządy kosztami wprowadzenia tej "deformy", którą nam zafundował PiS. Radom będzie musiał dołożyć z tego powodu do oświaty 5 milionów złotych - podsumowała Katarzyna Kalinowska, przewodnicząca Nowoczesnej w Radomiu. Więcej na załączonym poniżej wideo.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>