Karolina Krawczuk, kandydatka KUKIZ’15 do Sejmu mówiła o „znikających w niewyjaśnionych okolicznościach przepisach” podczas pracy nad ustawą o rewitalizacji, które dadzą większą możliwość budowania sklepów wielkopowierzchniowych. Sprawa tym bardziej jest dla niej niepokojąca, ponieważ dotyka kwestii wybudowania dużego marketu w gminie Wolanów. Jak tłumaczyła kandydatka, wejście ustawy w życie w tej formie pozwoli na budowanie marketów bez ograniczeń wynikających z planu zagospodarowania przestrzennego.

- Ten plan był jedynym mocnym argumentem dla gminy Wolanów, żeby skutecznie zablokować tę inwestycję w gminie Wolanów. Przepis zniknął w tajemniczych okolicznościach w czasie posiedzenia komisji sejmowej, a potem został przegłosowany przez parlamentarzystów – wyjaśniła i dodała, że Jarosław Gowin, prezes Polski Razem, tłumaczył te zmiany w projekcie ustawy „nieuwagą”. - To skandaliczne, że ustawy, które decydują o bycie lub niebycie polskich małych i średnich przedsiębiorstw, które stanowią fundament naszej gospodarki, są traktowane w ten sposób – skwitowała.

Robert Mordak przypomniał natomiast, że ruch KUKIZ’15 w przypadku wygranych wyborów będzie starał się, aby handel wielkopowierzchniowy przeszedł w „polskie ręce”. – To samo dotyczy banków. Będziemy starali się także odbudować polski przemysł, bo tylko tak staniemy się niezależni i będziemy mogli decydować sami o sobie – tłumaczył nr 1 partii Pawła Kukiza w regionie radomskim.

Apel do Ludwika Dorna, by ten opuścił Polskę, wystosował Jerzy Mieśnik, kandydat do Sejmu. To odpowiedź na słowa polityka, w jednym z wywiadów prasowych, skierowana do osób niewierzących, aby opuścili nasz kraj. – Ludwiku Dornie, Sabo! Pakujcie manatki i wracajcie do Iranu, a już z całą pewnością z Radomia uciekajcie – powiedział i wyjaśnił, że w Iranie, jako państwie wyznaniowym będzie Dornowi lepiej, niż w Polsce, która nim nie jest. Mieśnik słowa Dorna nazwał mową nienawiści. – To jest kolejny etap dzielenia Polaków. Powinien się temu przyjrzeć rzecznik praw obywatelskich. Mieśnik dodał, że nie wydrukuje żadnych materiałów wyborczych.

Dariusz Grabowski, kandydat na senatora, przedstawił natomiast fragmenty oświadczenia Komitetu Wyborczego Wyborców KUKIZ’15 w Radomiu „W sprawie deklaracji bez pokrycia złożonej przez Jarosława Gowina”. Mowa w nim o przedstawieniu Gowina przez Beatę Szydło, jako prawdopodobnego kandydata na stanowisko ministra obrony narodowej oraz jego deklaracji o utworzeniu w Radomiu stolicy polskiej zbrojeniówki. Grabowski podkreślił, że nigdzie w programie PiS nie ma odniesienia do deklaracji Gowina oraz że działania na rzecz obronności, Polska jest zobowiązana konsultować z sojusznikami z NATO, czego Gowin nie zrobił. Grabowski dodał, że Gowin obiecuje złote góry „w myśl zasady, ludzie to kupią, byle na chama, byle dużo, byle głupio”. - Chodzi o promowanie za wszelką cenę swoich partyjnych kolegów startujących z listy PiS w Radomiu – skwitował Grabowski.

Zbigniew Petniak mówił o długu publicznym Polski i o odsetkach, których spłata wymaga zaciągania kolejnych kredytów. – Wszystkie dochody, które mamy, są przeznaczanie na konsumpcję i od wielu lat nie spłacamy żadnych zobowiązań, zaciągamy tylko kolejne kredyty. Czy naprawdę nie stać nas na to, żebyśmy zaczęli spłacać zobowiązania – pytał kandydat. Podczas konferencji została także poruszona kwestia głosowania podczas zbliżających się wyborów oraz tego, w jaki sposób kandydaci wejdą do parlamentu. Marcin Nowak, rzecznik KUKIZ’15 w Radomiu wyjaśnił, że będą to kandydaci, którzy otrzymają największą liczbę głosów, niezależnie od zajmowanego na liście wyborczej miejsca.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>