Sesja podczas której odbywają się głosowania nad wykonaniem budżetu i absolutorium jest szczególna. Obok posiedzenia, podczas którego przyjmowany jest budżet na rok następny, to najważniejsze głosowania w kalendarzu samorządowym.
Jeśli prezydent nie otrzymałby absolutorium, otwierałoby to drogę do referendum w sprawie jego odwołania. Dlatego całe kluby radnych koalicji i opozycji mobilizują się i przygotowują na ten dzień szczególnie. Jak się zachowają, jakich argumentów użyją - koalicja by pokazać sukcesy i obronić prezydenta, opozycja by przedstawić błędy i wyrazić swe niezadowolenie?
Koalicja
Jakub Kowalski, szef klubu radnych PiS. W dwóch sprawach zawsze będziemy w PIS jednomyślni - w głosowaniu za przyjęciem sprawozdania z wykonania budżetu i udzielania absolutorium prezydentowi Kosztowniakowi. Jeśli nie będzie się dzieło nic nadzwyczajnego, a nie dzieje się, będziemy za. Nie musiałem w tej sprawie nawet ogłaszać dyscypliny, każdy w naszym klubie udziela poparcia prezydentowi.
Powody? Główne są dwa. Po pierwsze: RIO nie ma żadnych zastrzeżeń. Budżet po stronie wydatków został zrealizowany w 97 procentach, po stronie dochodów w 98. Po drugie: zakładaliśmy deficyt na poziomie ok. 40 mln zł, jest 25 mln. Nie musieliśmy się więc bardziej zadłużać. Głosowanie nad przyjęciem sprawozdania z budżetu i absolutorium to ocena sytuacji finansowej i nie powinno w tym być żadnej polityki. Ona zawsze się pojawia, ale z finansowego punktu widzenia wszystko zostało dotrzymane.
Największym sukcesem tego budżetu jest budowa obwodnicy południowej i to, że udało się na ten cel pozyskać środki zewnętrzne. Na minus zaliczyłby zamieszanie w oświacie, ale to taki minus przechodzący w plus. Nie zamknęliśmy tak jak w Lodzi kilkunastu szkól. Zrobiliśmy absolutne minimum, i przeszliśmy przez ta oświatową burzę w miarę suchą stopą.
Włodzimierz Bojarski, radny PSL. PSL udzieli poparcia, mamy swoje wątpliwości, ale zagłosujemy za prezydentem. Podoba mi się otwarcie prezydenta na społeczeństwo, czyli pomysł na budżet obywatelski. Jego troska o miasto. Stał się rasowym politykiem, lata doświadczenia robią swoje.
Prezydent potrafił być konsekwentny gdy decydowały się losy ważnych inwestycji: budowy obwodnicy, lotniska (kiedy nawet w łonie PiS nie było jedności co do tego czy budować), pawilonu ginekologicznego. To co prawda nie dotyczy ostatniego roku ale pokazuje nastawienie prezydenta na to Radom był mocnym ośrodkiem, prawdziwą stolica regionu.
Odczuwamy jeszcze skutki poprzednich lat izolacji miasta. Dlatego prezydentowi potrzebne jest wsparcie, polityczne przepychanki w tej chwili niczemu nie będą służyły. Z minusów najbardziej mnie martwi zadłużenie miasta. To trudny temat, bo można przecież było wstrzymać inwestycję, jak chociażby lotnisko ale z drugiej strony to by był zupełny zastój a my potrzebujemy rozwoju. Np. szansa na lotniska jest połączenie części cywilnej z cargo. Z tego co się orientowałem jest to możliwe.
Opozycja
Wiesław Wędzonka, radny PO. Będziemy przeciw udzielaniu absolutorium Prezydent nie realizuje tego co powinien. Np. w Radomiu praktycznie nie buduje się mieszkań socjalnych, a to gorący społecznie problem. Ponadto z budżetu wypadają kolejne pozycje, zmienia się go bez konsultacji i nie udzielając wystarczoojacych inforacji o powodach takich zmian. Wpływ na to mają zaniedbania z lat poprzednich. Np. dotyczy to przebudowy ul. Bulwarowej. Wypada z poprzedniego budżetu i teraz, chyba siła rozpędu, znowu nie ma tej pozycji w planie finansowym miasta.
Ponadto Radom się coraz bardziej zadłuża, to bardzo niepokojące. Na szczęście dzięki staraniom ludzi z Platformy Obywatelskiej udaje się część funduszy odzyskać. tak było np. z przebudową ul. Słowackiego. odzyskane w ten sposób fundusze zostaną wydanie na lotnisko.
No właśnie lotnisko.... Owszem jest potrzebne, pewnie powstanie ale chcielibyśmy wiedzieć czy i jaki będzie inwestor, czy miasto wypuści obligacje itd. itp. Na te pytania nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Za dużo niewiadomych, zaniedbań, dlatego będziemy głosować przeciw.
Zenon Krawczyk, szef klubu radnych SLD. Nie ma u nas dyscypliny w zakresie głosowania nad absolutorium. Każdy z nas ma duże doświadczenie i wie jak i za co oceniać. Jasne jest jednak, ze ten rok nie błysnął niczym pozytywnym. Zadłużenia miasta rośnie, bezrobocie rośnie, fundusz mieszkaniowy - tak po stronie dochodów, jaki i wydatków - nie został wykorzystany i miasto musi płacić w związku z tym odszkodowania.
Sprawa wprowadzenie ustawy śmieciowej też pozostawia wiele do życzenia. Dopiero gdy SLD zaalarmowało, że do jej wejścia w życie zostało ledwie dwa miesiące, zaczęły się konsultacje. To grzech zaniedbania, czego teraz mamy efekty. Wciąż do końca nie wiadomo jak to będzie realizowane. Oczywiście trochę tu winy samej znowelizowanej w styczniu ustawy, ale można się mimo to było zabrać za tę sprawę wcześniej.
Jeśli miałbym doszukiwać się czegoś pozytywnego w dokonaniach prezydenta to przychodzi mi na myśl budżet obywatelski. Ale dopiero działania tegoroczne, bo to co się działo na jesieni ubiegłego roku to zmarnowany czas. To była porażka.
Kazimierz Woźniak, szef klubu radnych Radomianie Razem - Kocham Radom. My nigdy nie stosujemy dyscypliny, każdy radny ma wolną rękę. Jednak oceniamy dokonania prezydenta krytycznie i w najlepszym dla niego razie wstrzymamy się od głosu. Bo to był rok stagnacji, pogarszającej się sytuacji w spółkach miejskich. MPK trzeba było przyjąć na własny garnuszek, Port Lotniczy przynosi straty i żąda kolejnych pieniędzy, szpital wygenerował 12 mln straty, stratę ma też Radkom.
Do tego jeszcze dochodzi rosnące bezrobocie i zadłużania się miasta, które sięga 400 mln zł. Tak naprawdę nie ma się prezydent czym pochwalić i nie wiem czym taka sytuacja jest spowodowana. Czyżby chodziło o przygotowanie na przyszły rok wyborczy.
Damian Maciąg, radny Radomianie Razem - Kocham Radom. Najpierw chciałbym wysłuchać argumentów wszystkich stron, a zwłaszcza władz miasta. Mam swoją opinię na wiele tematów, ale daję rządzącym szanse na przedstawienie swych racji. Jestem krytycznie nastawiony wobec obecnej władzy, ale nie chcę powiedzieć teraz że na 100 procent będę za nie udzieleniem absolutorium. Staram się nie stać uparcie przy swoim stanowisku ale tylko jeśli druga strona ma jakieś argumenty. Może je przedstawi. Dlatego z określeniem swojego ostatecznego zdania czekam do sesji.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? DOŁĄCZ DO NAS FACEBOKU. ZRÓB TO TERAZ >>>