"Światy równoległe i oderwane rzeczywiście funkcjonują w Radomiu w idealnej symbiozie. Mamy nieelegancki świat biedy dla 22 % bezrobotnych i 50 tysięcy osób ubiegających się o dodatki mieszkaniowe, obiady dla dzieci i dopłaty do podręczników szkolnych, żyjących na skraju ubóstwa.
Mamy tez świat eleganckich centrów handlowych, kosztownych butików, drogich samochodów, perfum i gustownych restauracji. Na te luksusowe towary, nie pierwszej życiowej potrzeby, też są nabywcy, którzy nie liczą się z gotówką. Mamy świat bezrobotnych ludzi, bez znajomości i koneksji, mocno spauperyzowany i bez szans awansu – jak w systemie kastowym. Mamy krąg ludzi ustosunkowanych, ze znajomościami i układami, z ogromna łatwością otrzymujących pracę – nawet bez stosownych kwalifikacji. Ci, którzy chcą się wyrwać z tego zaklętego kręgu opuszczają miasto.
Na konferencjach prasowych kandydaci na stanowisko Prezydenta Miasta Radomia rzeczywiście prześcigają się w piętnowaniu obecnego prezydenta z powodu ogromnego zadłużenia przypadającego statystycznie na każdego obywatela. Czy jednak przeciętnego obywatela ten problem interesuje? Przeciętny obywatel myśli logicznie – czy aby na pewno pan prezydent myślał „o mnie” zaciągając kredyt ? Mój sąsiad z lewej pracuje w spółce miejskiej, zmienia co roku samochód i jeździ dwa razy do roku na wypoczynek. Sąsiadka z prawej pracuje w oświacie, ma wszystkie weekendy wolne i stać ją na markową odzież. Ja zaś pracuję na umowie „śmieciowej”, dojeżdżam 100 kilometrów do pracy, przepracowuję statystyczne 400 godzin nadliczbowych rocznie i ledwie wiążę koniec z końcem.
Szanowni Państwo Redaktorzy – jeżeli każdy radomianin hipotetycznie otrzymałby nakaz zapłaty z rygorem wykonalności na kwotę statystycznego długu, to wszyscy nasi mieszkańcy ruszyliby pod Urząd Miasta aby zrównać go z ziemią.
Problemy o których Państwo piszą (korki, inwestycje, komunikacja) powstały, ponieważ od 8 lat nie rozwiązują ich na bieżąco kompetentni decydenci zatrudniani właśnie w tym celu. Panaceum na wyjście z tego zaklętego kręgu jest łatwe i proste – dobry program każdego kandydata powinien zawierać jedno zdanie: „stwarzać jednakowe warunki dla wszystkich obywateli oraz premiować zdolnych, aktywnych, mądrych ludzi” – czyli budować kapitał społeczny. Mądrzy, kompetentni, uczciwi ludzie rozwiążą wszystkie problemy. Trzeba dać im szansę".
O innych pomysłach pani Krystyny Suszyńskiej przeczytasz TUTAJ
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>