Inwestycje w ramach czynów drogowych w Radomiu można wykonywać od 1997 roku. Mieszkańcy mogą zakładać komitety budowy ulic, poprawiać stan techniczny ulic chodników przy swoich blokach, budować miejsca parkingowe. MZDiK tworzy listy: podstawową i rezerwową czynów drogowych. Na nie dostają się te projekty, które spełniły odpowiednie kryteria m.in. wkład własny mieszkańców nie mniejszy niż 10% oraz inny ważny interes samorządu miasta Radomia. Istotny jest również koszt inwestycji.

W tym roku komisja gospodarki Rady Miejskiej pozytywnie zaopiniowała listy sporządzone przez MZDiK. Na liście podstawowej znalazły się ulice m.in.: Makowska, Okrzei, Wiertnicza, Gospodarcza, Miodowa, Okulickiego (dwukrotnie), Wrześniowskiego, Waryńskiego, Bytomska, Matejki.

Na liście rezerwowej znalazł się projekt budowy parkingu przy ul. Pawiej 5 i 6 oraz ul. Limanowskiego 78 i to na piątym miejscu. I tu pojawił się problem. Piotr Szprendałowicz, radny niezrzeszony wnioskował do Rady Miejskiej, by komisja rewizyjna sprawdziła działalność MZDiK związaną z tzw. czynówkami na rok 2014. Według radnego, proces wyboru czynówek jest pełen nieścisłości.

- W tej chwili postępowanie władz i radnych oceniają mieszkańcy na bieżąco i przy okazji wyborów. Mieszkańcy ul. Pawiej 5 i 6 i ja zgłosiliśmy szereg nieprawidłowości  począwszy od projektów podpisanych przez prezydenta i dyrektora MZDiK po dalsze etapy czynówek. Później doszło do przesuwania zadań na listach. W końcu komitet otrzymał list od dyrektora MZDiK Kamila Tkaczyka, w którym dyrektor dwukrotnie deklaruje, że na ul. Pawiej będzie budowany parking. A przecież projekt ten znajduje się na 5. miejscu na liście rezerwowej. Prawdopodobnie doszło do przekroczenia uprawnień dyrektora Tkaczyka. My nie jesteśmy od wydawania sądów, tylko od możliwości kontroli miejskich spółek. Zasady wyboru czynówek są nieprecyzyjne. Zaproponowałem przejrzyste zmiany, które nie będą zachęcać do manipulacji, jednak komisja gospodarki ich nie przyjęła. Radcy prawni UM potwierdzają, że w przez kilka lat dochodziło do nieprawidłowości w ramach czynówek - tłumaczy Piotr Szprendałwicz, radny niezrzeszony.

Według Roberta Fiszera, przewodniczącego komisji gospodarki Rady Miejskiej, sytuacja z ul. Pawią wygląda zupełnie inaczej. Ulica może być zrobiona, ale pod pewnymi warunkami. Jednym z nich są oszczędności - jeśli MZDiK wygeneruje takowe, wówczas będzie można zrealizować projekt ul. Pawiej.

- W tamtym roku był rozpisany przetarg na ul. Pawią. Jednak wykonawcy dali większą cenę niż miał MZDiK. Komitet budowy tej ulicy poprosił o dodatkowe wsparcie finansowe gminę, jednak radni opozycji z komisji gospodarki nie wydali na to zgody, zatem prośba ta nie mogła być wzięta pod uwagę. Przetarg został unieważniony. W tym roku MZDiK zaproponował komitetowi z ul. Pawiej 5. miejsce na liście rezerwowej. Jednak komisja gospodarki zdecydowała, by ten projekt przerzucić na 1. miejsce. Jeśli znajdą się dodatkowe pieniądze, wówczas ul. Pawia zostanie zrobiona - jeśli nie w całości w tym roku, to część w tym, a resztę w następnym roku - tłumaczy Robert Fiszer, przewodniczący komisji gospodarki Rady Miejskiej w Radomiu.

MZDiK ma na realizację czynówek 4 mln zł. Koszty budowy parkingu przy ul. Pawiej oszacowano na 800 tys. zł. Dzięki temu, że koszty realizacji projektów z listy podstawowej są niższe, niż fundusze przeznaczone na czynówki, MZDiK wygeneruje 287 tys. zł, które będzie mógł spożytkować na ul. Pawią. Są jeszcze oszczędności w wysokości 70 tys. zł. - Brakuje 440 tys. zł. Jeśli uda się zaoszczędzić te pieniądze na tegorocznych czynówkach, wówczas uzbiera się odpowiednia kwota na budowę parkingu przy ul. Pawiej - tłumaczy radny Fiszer.

Pozostaje jeszcze kwestia wkładu własnego komitetów budowy ulic. Robert Fiszer twierdzi, że wszystkie zatwierdzone przez komisję gospodarki czynówki, miały minimum 10% wkładu własnego.

Do sprawy będziemy wracać.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>