Przypomnijmy, budowa nowej siedziby stacji, przy ul. Okulickiego od początku odbywa się z utrudnieniami. Rozpoczęto ją od przygotowania terenu pod fundament. Niestety na poziomie wód gruntowo - wodnych scharakteryzowano skomplikowane warunki pracy. Konieczne było zatrzymanie prac, ponieważ woda zalewała teren budowy. Geolog wydał ekspertyzę, która wyraźnie wskazywała na konieczność wymiany gruntu specjalną metodą i wzmocnienie betonowymi słupami . Prace te pochłonęły dodatkowe pieniądze, w sumie 600 tys. zł.

Jak informuje dyrektor Sanepidu, Lucyna Wiśniewska: – W zaistniałej obecnie sytuacji, gdzie musimy usunąć wady po poprzednim wykonawcy, wykorzystamy zabezpieczenie gwarancyjne (w postaci gotówki, jaką mamy na koncie). Poprzedni wykonawca - firma Tatro Bet z Głowaczowa, mimo, że dała gwarancję na 8 lat, odmówiła usunięcia zaistniałych wad.


Jednak roboty naprawcze będą kosztowały dużo więcej niż kwota, którą dysponuje Sanepid. Dlatego też, jak informuje dyrektor Wiśniewska: - Zwrócimy się do poprzedniego wykonawcy, w związku z posiadaną gwarancją, o zwrot tych kosztów naprawy. W przypadku odmowy, wystąpimy na drogę sądową.

- Firma, która obecnie prowadzi roboty naprawcze, robi to bardzo szybko i sprawnie. Jesteśmy przekonani, że przy sprzyjającej pogodzie, zaplanowany na ten rok termin zakończenia stanu surowego zamkniętego zostanie dotrzymany - podsumowała dyrektor.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? DOŁĄCZ DO NAS FACEBOKU. ZRÓB TO TERAZ >>>