Wtorek 24 września
Gerarda, Teodora, Hermana
RADOM aktualna pogoda

Kobiece porządki w RSM

Mieczysław Kaca, mbas 2013-11-02 16:00:00

Z mgr Elżbietą Wielgosik, Prezesem Zarządu Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej im. Józefa Grzecznarowskiego rozmawiał Mieczysław Kaca.

Elżbieta Wielgosik

Wygrała Pani konkurs na zarządzanie Radomską Spółdzielnię Mieszkaniową, która w ostatnich latach popadła w tarapaty nie tylko finansowe. Odważyła się Pani stanąć do rywalizacji, znając trudną sytuację, więc chyba będzie lepiej. Czy tak?

- Jestem osobą dość odważną, lubię wyzwania i mam spore doświadczenie w zarządzaniu Spółdzielnią, gdyż 25 lat pracowałam na stanowisku wiceprezesa. W konkursie startowało kilkanaście osób z całej Polski m.in. z Warszawy, Szczecina i Lublina. Do finału weszło nas dwoje - pan z Lublina i ja – ze Śląska. Przystępując do konkursu, pełnej wiedzy o sytuacji w RSM nie miałam. Gdy ją zdobyłam, byłam zaskoczona, ale nie wystraszona. Moja koncepcja przesłana pocztą, która zdecydowała o rozstrzygnięciu finałowym, zawierała odpowiedź na pytanie: co należy w pierwszej kolejności przedsięwziąć w dziele naprawy RSM, spotkała się z uznaniem i dlatego od połowy maja zarządzam RSM im. Józefa Grzecznarowskiego. Czynię to w ścisłej współpracy z Radą Nadzorczą, pracownikami oraz członkami naszej Spółdzielni. A czeka mnie ogrom pracy, gdyż zasoby RSM to 90 budynków i 5 tysięcy lokali mieszkalnych, zasiedlone przez około 10,5 tys. osób. Stan techniczny większości mieszkań pozostawia wiele do życzenia, gdyż największe osiedle XV-lecia zostało zbudowane w latach 50. i 60. XX wieku, a osiedle Gołębiów I w latach 80. tegoż wieku.

Co nadzwyczajnego Pani Prezes zaproponowała?

- Nic nadzwyczajnego nie proponowałam. Uznałam, że moim celem, po uporządkowaniu spraw prawno-formalnych tj. statutu i regulaminów, jest kroczenie do przodu. Zasugerowałam Radzie Nadzorczej RSM, że będę spotykała się, jako nowy prezes, z członkami mającymi zobowiązania wobec RSM. Realizuję to z bardzo dobrym skutkiem. Z członkami zalegającymi ze spłatą czynszu i innych zobowiązań zawarłam już ponad pół tysiąca umów w formie ugody. W RSM rezygnujemy z części narosłych odsetek. Jeśli następuje jednorazowa spłata, umarzamy 50% odsetek, w przypadku rat 30%. Napisałam w przesłanym Radzie Nadzorczej biznesplanie, że przy rozstrzyganiu sporów ważne będzie unikanie czasochłonnych spraw sądowych. Przekonywałam członków Rady Nadzorczej, że w każdej sytuacji lepszym wyjściem dla obydwu stron będzie ugoda. Z pewnością niepopularnym działaniem okaże się restrukturyzacja kosztów pracy. Zarząd zaproponowa już zmianę schematu organizacyjnego RSM, mającego doprowadzić do zmniejszenia kosztów bez pogarszania jakości usług świadczonych na rzecz członków. Pracodawcą w RSM są przecież jej członkowie. Zwalnianie ludzi jest najbardziej niepopularnym pociągnięciem, jakie trzeba będzie podjąć. Jest to po prostu konieczność. Działamy przecież w dobrze zrozumiałym interesie ogółu członków RSM.

Ciekawe, co Panią Prezes zaskoczyło, ale nie wystraszyło, po szczegółowym zapoznaniu się z sytuacją w RSM?

- Podam taki przykład - moi poprzednicy nie reagowali na podwyżki cen ciepła Radpecu, wody z Wodociągów i podnoszenie stawek podatku od nieruchomości z Urzędu Miasta. Widocznie obawiali się, że zwiększenie z tego powodu kwot czynszów dla właścicieli lub lokatorów mieszkań spowoduje ich niezadowolenie. Zarząd Spółdzielni pełni jedynie rolę pośrednika, miał obowiązek obciążać kosztami użytkowników mieszkań. Gdyby tak postępował, sytuacja finansowa RSM nie byłaby tak poważna. Zadłużenie z tego powodu narastało od 2008 roku. Przygotowujemy się właśnie do opomiarowania. Omawiałam na spotkaniach z mieszkańcami osiedli XV-lecia i Gołębiów I zamierzenia, które mamy w najbliższych miesiącach wykonać, dotyczą one m.in. wymiany okien na klatkach i w piwnicach (27 budynków) oraz docieplanie stropodachów. Przygotowujemy się też do zaproponowania Panu Prezydentowi wspólnego projektu rewitalizacji tzn. ujęcia Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w wymianie wind. Odbyłam już pierwsze spotkania z Panem Wiceprezydentem Igorem Marszałkiewiczem oraz Przewodniczącym Rady Miejskiej, Dariuszem Wójcikiem, którzy zadeklarowali pomoc w przekazaniu spółkom miejskim osiedlowych odcinków sieci cieplnej, wodociągowej i kanalizacyjnej, pozostających w RSM. Odbyłam już w tej sprawie rozmowę z Prezesem Wodociągów Miejskich, Leszkiem Trzeciakiem. Poinformował, co mamy zrobić i przygotowujemy się do zawarcia stosownej umowy dotyczącej przekazania sieci wodno-kanalizacyjnej.

Stan finansów Spółdzielni, z którym zostałam zapoznana na spotkaniu z Radą Nadzorczą RSM w dniu 14.05.2013r., w przeddzień rozpoczęcia w niej pracy w charakterze prezesa, nie przestraszył mnie, gdyż zetknęłam się z determinacją ludzi wybranych przed rokiem na Walnym Zebraniu Członków RSM w dążeniu do uporządkowania gospodarki Spółdzielni. Przekonałam się, że sytuacja na lepsze zmieniła się trochę już w 2012 roku, ale nie na tyle, by mówić o trwałym przełomie. Członkowie Rady Nadzorczej doszli do przekonania, że może doprowadzić do niego doświadczony menedżer wyłoniony w konkursie. Zawierzyli mojej osobie, a ja wyzwań się nie boję. Obserwując postawę członków Rady Nadzorczej, utwierdziłam się w przekonaniu, że konsekwentnie dążą do celu uzdrowienia RSM. Wiarę w to, że wspólnie zrobimy wiele dobrego oparłam na postawie spotkań z Radą Nadzorczą RSM, jako reprezentacją ogółu członków ale również z poszczególnymi członkami na czwartkowych przyjęciach interesantów, gdzie spotykam się z ogromną sympatią i zawierzeniem mojej osobie.

A rezultaty wymierne w rodzaju wpływów pieniężnych, oszczędności?

- Na pustawym często koncie bankowym zdołaliśmy zgromadzić już około 2, 6 mln zł z czego sporą część w postaci lokaty. Z konkretnych oszczędności wydatków, do końca tego roku RSM uzyska około: 60 tys. zł na ochronie, 76 tys. zł na działaniach restrukturyzacyjnych, 25 tys. zł w wyniku weryfikacji zawartych uprzednio umów i 8 tys. zł tytułu obniżonych abonamentów telefonicznych. Wyszukiwanie oszczędności trwa.

Z pewnością założyciel i patron RSM – Józef Grzecznarowski ucieszyłby się z zamierzeń rewitalizacyjnych w osiedlach spółdzielczych, które budował oraz działaniami wzmacniającymi kondycję i poprawiającymi wizerunek Spółdzielni jego imienia…

- Działania naprawcze podejmujemy także z myślą o przypadającym w roku 2016 jubileuszu 70-lecia Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej im. Józefa Grzecznarowskiego, dwukrotnego Prezydenta Radomia, już przed drugą wojną światową budowniczego pierwszych spółdzielczych budynków mieszkalnych w mieście. Wierzę, że do przygotowania tego jubileuszu zachęcimy także instytucje, organizacje i osoby, doceniające niepodważalny wkład Józefa Grzecznarowskiego w rozwój przemysłu i infrastruktury Radomia.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych