Poniedziałek 23 września
Bogusława, Tekli, Liberta
RADOM aktualna pogoda

Inauguracyjne wystąpienie prezydenta Witkowskiego [PEŁNY TEKST PRZEMÓWIENIA]

K.S. 2014-12-09 17:08:00

Od dziś Radosław Witkowski oficjalnie stał się prezydentem Radomia. Podczas sesji Rady Miejskiej ślubował służbę i oddanie naszemu miastu. Później odczytał swoje pierwsze, w roli prezydenta, przemówienie. - Od dziś moją partią jest Radom - powiedział prezydent Witkowski. Przemówienie publikujemy w całości.

Szanowni Państwo!

Powiem wprost - jestem przejęty i wzruszony. Przejęty zaufaniem, jakim obdarzyli mnie radomianie, ale także wyzwaniami, które stoją przed nami wszystkimi. Wybaczcie więc, że to, co chcę wyrazić w tym momencie, pop prostu przeczytam.

Po pierwsze - chcę podziękować wszystkim tym radomianom, którzy wzięli udział w wyborach. Tym, którzy na mnie głosowali, dziękuję za zaufanie i wiarę w to, co wspólnie zamierzamy zrobić.

Jak Państwo wiecie, jestem człowiekiem konkretnym (niektórzy mówią nawet, że szczególarzem), więc na konkrety i szczegóły jeszcze wielokrotnie będzie jeszcze czas. Ale dziś chcę powiedzieć kilka zdań o mojej wizji Radomia i bycia prezydentem naszego miasta.

Chcę po pierwsze zapewnić, że moja służba miastu będzie pozbawiona barw partyjnych. Partyjne spory są dobre na czas wyborów, ale od dziś moją partią jest Radom.

Radom, jaki chcę budować, to nowoczesne miasto dzielnych ludzi, którzy bez oglądania się na cudzą pomoc czy łaskę, realizują swoje plany i marzenia. Ambitnie budują życie swoje i wspólnoty.

To miasto ludzi, którzy tworzą przyszłość, z szacunkiem odnosząc się do przeszłości. Potrafią też rozmawiać i współpracować z innymi, zamiast szukać w nich winy za własne niepowodzenia, pouczać ich i i obrażać.

W kampanii wyborczej oraz w pierwszych wywiadach po wyborach mówiłem, co trzeba zrobić, by Radom był nowoczesny, przyjazny i dostatni. Przedstawiłem swoje zamierzenia i pomysły, ale przecież nie wszystkie.

Wkrótce mój projekt uzupełnią moi zastępcy, ludzie, których wybiorę i którzy zgodzą się na czteroletnią ciężką pracę dla miasta. Bo właśnie ciężkiej pracy oczekuję przede wszystkim od siebie, ale też od moich przyszłych współpracowników oraz od obecnych tu na sali radnych. Na tym jednak nie koniec: deklaruję, że nigdy nie będę udawał wszechwiedzącego (a jeśli się zapomnę, Państwo mi o tej dzisiejszej deklaracji bez wątpienia przypomnicie).

Będę pytał o zdanie ludzi mądrych i doświadczonych, specjalistów i fachowców, z różnych środowisk społecznych i zawodowych. Będę rozmawiał z Wysoką Radą, a także - jeśli będzie potrzeba - z każdym z radnych z osobna (z jednym, z dwojgiem, trojgiem, z iloma będzie potrzeba).

Będę pytał o zdanie i prosił o podpowiedzi radomian - wszystkich radomian, bo Radom jest przecież jeden, jest naszym wspólnym miastem. Jest domem, w którym zdarzają się spory i nawet ostre kłótnie, ale w którym wszystkim chodzi o to samo - o wspólne dobro. Bo Radom jest wspólnotą. Radom nie jest dla PiS-u czy dla Platformy - Radom jest dla radomian.

Jestem przekonany, że wszystkim na tej sali i wszystkim poza nią (także tym, którzy nie głosowali, ale o których nie możemy zapominać) chodzi o to samo - o dobrą przyszłość miasta.

A jeśli cel jest ten sam, to i o zgodę będzie łatwiej - także wtedy, gdy będę przychodził tutaj, do Państwa, z dobrymi pomysłami dla Radomia, prosząc o zgodę na ich realizację.

Przed nami mnóstwo do zrobienia, mam nadzieję - w zgodzie, bo zgoda może zmienić Radom. Zdaję sobie sprawę, że kompromis ma swoją cenę. Ale przed jednym chcę wszystkich przestrzec - także tych, którzy od pierwszych godzin po wyborach bawią się w różne spekulacje i najczęściej personalne układanki: chce zgody, ale nie za wszelką cenę.

Nie zgodzę się więc nigdy na partyjniactwo, na grupowy lub indywidualny egoizm, stawiający własny interes przed interesem wspólnoty - wszyscy przecież przyszliśmy po to, by służyć miastu i radomianom, a nie sobie czy swoim partiom. Nie będzie też zgody na bylejakość i na niekompetencję. Ale też na uprawianie polityki czy na ideologiczne krucjaty w samorządzie - samorząd nie jest miejscem na takie zaangażowania.

I proszę pamiętać, że dotyczy to wszystkich osób opłacanych z budżetu miasta - obojętne, z jakiej są partii, kto ich popiera, jak długo pracują na swoich stanowiskach. Nie będzie mojej zgody (choć różni szaradziści uwielbiający układać koalicje już to rozgłaszali) na żadną źle pojętą wyrozumiałość dla błędów popełnionych w zarządzaniu miastem - w przeszłości, ale i jeśli się zdarzą - w przyszłości.

Jesteśmy to winni radomianom, którzy zatrudniają nas do uczciwej i solidnej pracy. Służbę i ciężką pracę obiecywałem w kampanii - i dziś obiecuję ponownie: Państwu radnym i wszystkim radomianom. Wierzę, że ta zgodna, ciężka praca pozwoli zrealizować moje zamierzenia. Bo to, co zamierzamy - i co zrobimy, będzie dobre dla wszystkich. Dla wszystkich radomian, bez względu na to, czy i na kogo głosowali.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych