Ochotnicza Straż Pożarna wznowiła swoją działalność w Radomiu w sierpniu ubiegłego roku. Jej reaktywacja była największym marzeniem Dariusza Niewczasa, jednego z założycieli OSP miasta Radomia.
Emerytura, czyli czas na OSP
Plany te udało się zrealizować dopiero po odejściu na emeryturę. Wówczas wspólnie ze Stanisławem Musiałem (emerytowanym Komendantem Wojewódzkim Straży Pożarnej w Radomiu), Grzegorzem Mielniczukiem (emerytowanym Komendantem Wojewódzkim Straży Pożarnej w Radomiu) i Bogumiłem Ferensztajnem postanowili wznowić działalność OSP w Radomiu.
Pierwsze zebranie założycielskie stowarzyszenia odbyło się w sierpniu 2012 roku, kiedy to obchodzona była również 135 rocznica powstania Ochotniczej Straży Pożarnej w naszym mieście. Dzięki zapałowi i zaangażowaniu inicjatorów już 27 września 2012 roku Ochotnicza Straż Pożarna miasta Radomia została wpisana do rejestru stowarzyszeń.
Syreny ściskające serce
Do OSP chętnie wstępują młodzi ludzie. Co nimi kieruje? Wspomniana na początku Daria tak o tym opowiada: - Od zawsze pamiętam tatę w granatowym mundurze ze złotymi gwiazdkami. Lubiłam przebywać w komendzie straży pożarnej, gdzie pracował. Frajdą było dla mnie, gdy zabierał mnie na całodobową służbę. Pamiętam ciągle dzwoniące telefony, hałas radiotelefonów, przeraźliwie, ściskające serce odgłosy syren samochodów jadących do pożaru i strażaków, którzy byli dla mnie wujkami. Wracali zmęczeni i za chwalę znowu wyjeżdżali – w dzień i w nocy. Chciałabym pójść w ślady taty, ale zdaję sobie sprawę z tego, że zawód strażaka to ciężka i odpowiedzialna praca. Częściowo spełniłam swoje marzenie i zostałam członkiem Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej OSP - kończy swą opowieść dziewczyna.
18-letni Paweł już jako „mały chłopczyk” interesował się strażą - W przyszłości chciałbym zostać strażakiem, tak jak mój tata i dziadek. OSP pomaga mi spełnić moje marzenia - zaznacza. A jego koleżanka Kasia podkreśla: - Praca strażaka od zawsze wydawała mi się ciekawa, choć wiem, że jest ona bardzo niebezpieczna. Przez trzy lata idąc do szkoły mijałam siedzibę Państwowej Straży Pożarnej przy ul. Traugutta. Miałam okazję przyjrzeć się z bliska wyjeżdżającym na sygnałach pojazdom. Nie ukrywam, że w moich żyłach płynie strażacka krew. Niestety nie wiążę swojej dalszej przyszłości z pożarnictwem. Mimo to chce w pewnym sensie podtrzymywać rodzinną tradycję i dlatego wstąpiłam w szeregi OSP - mówi uśmiechnięta dziewiętnastolatka.
Krwiodawcy, ratownicy, rzecznik, maturzyści...
Obecnie w szeregach OSP jest 67 druhów, w tym osiem członkiń Żeńskiej Drużyny Pożarniczej i dwóch członków Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej.
Dariusz Niewczas z dumą wymienia zasłużonych członków radomskiej OSP: – Są m.in. wśród nas dh Zbigniew Patyk, który za oddanie honorowo ponad 300 litrów krwi został uhonorowany najwyższym odznaczeniem Polskiego Czerwonego Krzyża tj. Kryształowym Sercem oraz Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, dh Bronisław Seweryn – Strażak Roku 2007 na Mazowszu, dh Sławomir Kurys – Strażak Roku 2008 na Mazowszu, dh Rafał Jeżak – rzecznik Prasowy KM Policji, dh Bogumił Ferensztajn – wielki społecznik i przyjaciel OSP w powiecie radomskim, a także emerytowani Komendanci Wojewódzcy PSP w Radomiu, emerytowani i czynni strażacy PSP, policjanci, przedstawiciele władz miasta i województwa, ratownicy PRM i WOPR, tegoroczni maturzyści oraz inni, którym działalność społeczna i chęć niesienia pomocy potrzebującym nie jest obca – podkreśła Niewczas.
Nie tylko gaszenie pożarów
Cele, jakie postawił sobie jej zarząd radomskiej OSP są bardzo ambitne, a sami ochotnicy pełni werwy i zapału. Chcą nie tylko prowadzić działalność mającą na celu zapobieganie pożarom, brać udział w akcjach ratowniczych podczas pożarów i klęsk żywiołowych ale także informować mieszkańców o zagrożeniach pożarowych i ekologicznych, sposobach ich uniknięcia, prowadzić szkolenia i spotkania w szkołach.
Ochotnicy zamierzają również dbać o historię i archiwa radomskiego pożarnictwa. Zbierają pamiątek strażackich do izby pamięci i opiekują się kwaterą strażacką na cmentarzu przy ul. Limanowskiego.
W tegorocznych planach druhowie mają ponadto start w zawodach sportowo-pożarniczych, współpracę ze stowarzyszeniem „Bezpieczne Miasto” i... ciągłe pozyskiwanie funduszy m.in. na zakup mundurów i odznak organizacyjnych oraz wspieranie działań Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej i Zarządu Powiatowego OSP.
Pomoc sponsorów mile widziana
Radomska OSP, jak każda organizacja społeczna utrzymuje się ze składek członków, darowizn o dotacji. - Każdą pomoc finansową przyjmiemy i obiecuję, że pozyskane przez nas fundusze zostaną przeznaczone na szczytne cele. Moim marzeniem jest pokazanie OSP miasta Radomia naszym mieszkańcom w historycznych mundurach przodków wraz ze sprzętem, którym ówcześnie dysponowali - mówi Dariusz Niewczas.
Obecna siedziba stowarzyszenia znajduje się w budynku Komendy Miejskiej PSP, przy ulicy Traugutta. Jednak ochotnicy mają nadzieję, że swoją docelową siedzibę będą mieli w obiekcie przy ul. Okulickiego, który niegdyś pełnił rolę strażnicy.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? DOŁĄCZ DO NAS FACEBOKU. ZRÓB TO TERAZ >>>