Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu radomskiej policji pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Radomiu prowadzili śledztwo dotyczące kradzieży pojazdów na terenie Polski i Francji. Z ustaleń śledczych wynikało, że grupa mężczyzn od jakiegoś czasu kradnie dostawcze samochody, np. mercedesy sprintery oraz luksusowe auta, w zależności od tego, które są w danym momencie najbardziej popularne. Auta kradzione na terenie Francji były przewożone do Polski i tu sprzedawane. Część z nich była legalizowana, natomiast pozostałe sprzedawane na części. Szacuje się, że grupa ta mogła dokonać kradzieży w sumie kilkudziesięciu aut.
Radomscy policjanci zatrzymali w ostatnich dniach 4 mężczyzn podejrzanych o to przestępstwo. Dwóch z nich wieku 23 i 36 zatrzymali w niedzielę Puławach, podczas gdy przemieszczali się skradzionymi bmw. Samochody te mieli przekazać paserom, ale uniemożliwiło im to dynamiczne zatrzymanie przez operacyjnych funkcjonariuszy. Starszy z mężczyzn to mieszkaniec Radomia. Obaj usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieży z włamaniem oraz paserstwa. Na wniosek śledczych sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy.
Kolejnych dwóch mężczyzn zatrzymali policjanci we wtorek. To bracia z Radomia w wieku 34 i 35 lat. Jeden z nich został zatrzymany w Dęblinie. Obaj usłyszeli zarzut kierowania grupą przestępczą. W czwartek zostali doprowadzeni do sądu z wnioskiem o areszt. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i zatrzymani najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie.
Policjanci w ostatnich dniach odzyskali 4 auta skradzione na terenie Francji.
Zatrzymanym grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>