Wtorek 26 listopada
Delfiny, Lechosława, Konrada
RADOM aktualna pogoda

Dlaczego do Rygi nie poleciał Andrzej Kosztowniak?

cir 2015-09-02 11:02:00

Jak już pisaliśmy, w oficjalnej delegacji Radomia na pierwszy lot do Rygi nie ma Andrzeja Kosztowniaka, poprzedniego prezydenta oraz Tomasza Siwaka, jeszcze do niedawna prezesa Portu Lotniczego Radom. Naszym zdaniem obaj, ze względu na swój wkład w projekt, powinni się znaleźć wśród osób zaproszonych na ten lot. Dlaczego więc nie polecieli?

Andrzej Kosztowniak

- Na lot gości zapraszał Port Lotniczy i to pytanie należy kierować do jego zarządu. My zorganizowaliśmy oficjalną delegację Urzędu Miejskiego ze mną, wiceprezydentem Konradem Frysztakiem i szefem mojej kancelarii Mateuszem Tyczyńskim. Mamy zaplanowanych kilka roboczych spotkań. Pozostałą część składu delegacji ułożył port lotniczy - mówi prezydent Radomia Radosław Witkowski. 

I nie było żadnych sugestii ze strony prezydenta kogo należałoby zaprosić? - zapytaliśmy.

- Nie, nie było. Koncentrowaliśmy się na swojej, prezydenckiej stronie tej podróży. Natomiast z tego co wiem do Rady Miejskiej skierowane były zaproszenia. Rada te zaproszenia odrzuciła, a przecież wydawało się, że Pan przewodniczący zaproszenia deleguje na radnych m.in. na Andrzeja Kosztowniaka. I myślę, że Port Lotniczy zastosował dobrą formułą, nie dzieląc radnych zapraszając ich personalnie, tylko zapraszając Radę Miejska jako instytucję, która mogła wystawić swoją delegację. Rada Miejska miała swoją pulę zaproszeń, ale zostały one odrzucone - odpowiedział prezydent Witkowski.

Jego słowa z odpowiedzi o procedurze zapraszania potwierdziła prezes Portu Lotniczego Radom, Dorota Sidorko. - To nie jest tak, że Andrzej Kosztowniak i Tomasz Siwak celowo nie zostali zaproszeni. Z Tomkiem Siwakiem rozmawiałem jeszcze w przeddzień wyjazdu, proponując, że może jednak się zdecyduje i poleci, ale stwierdził, że nie – mówi prezes Sidorko. 

Jak wyjaśnia port nikomu osobiście nie wysyłał zaproszeń, to zaproszone strony decydowały kogo osobiście wysłać w delegacje. - Nie mieliśmy wpływu, kto znajdzie się w delegacjach Urzędu Miejskiego, Rady Miejskiej, czy redakcji mediów. Pamiętajmy, że ta delegacja służy temu by nawiązać przyszłe kontakty, a nie uwieńczyć to co się wydarzyło. Ten pierwszy lot będziemy jeszcze świętować i na pewno zaprosimy panów Kosztowniaka i Siwaka. To będzie uroczyste święto, a nie robocza delegacja – stwierdziła Dorota Sidorko.

Odpowiedź Dariusz Wójcika tutaj.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych