- Apeluję do przedstawicieli wszystkich partii i środowisk – zamiast zwoływać konferencje prasowe i zamieszczać wpisy na portalach społecznościowych dotyczące Portu Lotniczego Radom SA, umówcie się z prezesem portu, poproście o udostępnienie dokumentów – oczywiście przy podpisaniu deklaracji o zachowaniu poufności będącej tajemnicą handlową – otrzymacie pełne i rzetelne informacje - proponuje Dariusz Wójcik.

Jego zdaniem Facebook, blogi, a także konferencje nie są dobrym miejscem do zadawania pytań dotyczących rozwoju radomskiego lotniska. - Takie rzeczy tylko szkodzą, nie tylko wizerunkowo, ale przede wszystkim ekonomicznie i strategicznie. Zachowanie, którym piszę, służy niecnym celom i niestety może doprowadzić w efekcie do zburzenia czegoś, co przez lata było mozolnie i wytrwale budowane. Takie działania dają też powód do radości lotniskom konkurencyjnym, bo służy ich interesom, a nie Portu Lotniczego Radom - pisze przewodniczący. Jednocześnie zapowiada, że z początkiem września zorganizuje na terenie lotniska kolejne spotkanie radnych z zarządem portu, podczas którego radni będą mogli zapoznać się z dokumentami, których teraz ''co niektórzy żądają za pośrednictwem Facebooka''.

Dariusz Wójcik zamierza także prosić prezydenta Andrzeja Kosztowniaka o zorganizowanie spotkania ponad podziałami. Jego celem będzie wypracowanie wspólnego stanowiska i ''opracowanie strategii rozwoju Portu Lotniczego Radom''.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy?  POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>