W sobotę policjanci z Pionek otrzymali informację o awanturującym się mężczyźnie w jednym ze sklepów. Gdy na miejsce przyjechali funkcjonariusze okazało się, że młody mężczyzna jest bez koszuli, a przy szyi trzyma rozbite butelki. Mundurowi natychmiast wezwali karetkę.
Mężczyzna był nadpobudliwy, krzyczał i groził, że się zabije. Nie chciał z nikim rozmawiać, ale policjantom podczas negocjacji udało się odwieść niedoszłego samobójcę od tego, co planował zrobić. Desperatem okazał się 31-letni mieszkaniec Pionek, a przyczyną takiego zachowania najprawdopodobniej był zawód miłosny. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>