- W poniedziałek złożę pismo do Sądu Okręgowego w Radomiu z prośbą o ponowne przeliczenie głosów we wszystkich okręgach w Radomiu, zwłaszcza w okręgu III. Tam było ok. tysiąca głosów nieważnych. Ponadto różnica między ostatnim mandatem, który przypadł Dawidowi Ruszczykowi z PO a Zenonem Krawczykiem z SLD wynosi 3 głosy. W tej sytuacji albo to może być błąd, wynik zmęczenia członków komisji, albo fakt. Chcemy to sprawdzić. To ważne dla naszej lokalnej demokracji - powiedział Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej.
Leszek Rejmer, radny sejmikowy, zapowiedział, że będzie walczył o drugi mandat dla członka SLD do Rady Miejskiej. - Jak wiemy, SLD ma tylko jeden mandat w Radzie. Zrobimy wszystko, by powalczyć o drugi. My również złożymy pismo do sądu z prośbą o ponowne przeliczenie głosów - zapowiedział radny Rejmer.
Dla przewodniczącego Wójcika wątpliwe jest jeszcze jedno - sposób uznawania przez członków komisji w okręgu III głosów ważnych i nieważnych. - Kreski składające się na krzyżyk, które były skreślone na szybko, były traktowane jako głos nieważny. To budzi mój niepokój. W takiej sytuacji sam nie mam pewności, czy mój głos został uznany za ważny - mówił Dariusz Wójcik.
Obaj panowie zaprzeczyli, jakoby dzisiejsze spotkanie miałoby oznaczać koalicję PiS-SLD w nowej Radzie Miejskiej. - O koalicji będziemy rozmawiać dopiero po II turze wyborów prezydenckich. Będziemy rozmawiać z każdym ugrupowaniem - wyjaśnił przewodniczący Wójcik. - Proszę dzisiejszej konferencji nie rozumieć opatrznie. Owszem, radny Pszczoła z SLD poparł moją kandydaturę na przewodniczącego RM na kolejną kadencję, dziś chcemy ponownego przeliczenia głosów w okręgu III, ale na rozmowy o koalicji przyjdzie jeszcze czas - dodał.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>