- Stan najstarszych i najpiękniejszych nagrobków na radomskim cmentarzu rzymskokatolickim w Radomiu jest bardzo różny. Wiele z nich wymaga szybkich prac renowacyjnych, a i te, które zostały już poddane starannej odnowie przez Społeczny Komitet Ochrony Zabytkowego Cmentarza Rzymskokatolickiego w porozumieniu z dyrekcją cmentarza, potrzebują stałej troski i konserwacji – mówi Sławomir Adamiec, wiceprzewodniczący Komitetu.
– Dlatego radomskie Bractwo Kurkowe Św. Sebastiana postanowiło wziąć w adopcję jeden z najpiękniejszych dziecięcych nagrobków na cmentarzu, Stefci Lewandowskiej. Choć zupełnie niedawno nagrobek Stefci, był poddany starannej renowacji, dziś już w wielu miejscach znajdują się ślady zawilgoceń, a z nimi pojawiły się glony, które niestety bardzo delikatną strukturę starego piaskowca, będą niszczyły. Potrzeba stałej konserwacji; zarówno mechanicznego usuwania glonów, jak i użycia środków chemicznych, które nie pozwolą na ich rozwój. Ogromnie niebezpieczna jest również wilgoć gromadząca się szczelinach artystycznych, których jest bardzo dużo w pięknej rzeźbie dziecka, które zasnęło snem wiecznym. Gromadząca się woda, w okresach mrozów, niestety prowadzić będzie z czasem do rozsadzania delikatnego piaskowca. Dlatego należy je również w miarę możliwości jak najczęściej usuwać. Bractwo będzie stale opiekować się tym nagrobkiem, aby jego stan nie ulegał pogorszeniu i byśmy mogli podziwiać jego piękno materialne i duchowe – dodaje Adamiec.
Nagrobek Stefanii Lewandowskiej, to stylizowany antyczny sarkofag, na którym znajduje się rzeźba śpiącego dziecka na lewym boku. Rzeźba jest flankowana zwiniętymi wolutami, przypominającymi wałki, z przewężeniem i pierścieniami pośrodku. Na ścianach sarkofagu znajdują się płyciny, półkoliście wycięte w narożach. W płycinie na ścianie frontalnej inskrypcja widnieje inskrypcja: „Stefcia Lewandowska urodzona dnia 25 czerwca 1870 roku w czwartej wiośnie życia śród nieutulonego żalu rodziców dnia 29 listopada 1873 roku zasnęła w Bogu”.
Stefcia Lewandowska, była córką lekarza Gustawa Lewandowskiego (1841-1902) i Julii z Wesołowskich. Dziewczynka zmarła w czwartym roku życia. Ojciec Stefanii w latach 1867-73 pracował jako lekarz praktyk w Radomiu. Z żoną, Julią z Wesołowskich miał trzy córki : zmarłą Stefanię, Stanisławę i Adaminę. Od 1874 r. przez 14 lat mieszkał w Wilnie, prowadząc rozległą praktykę ginekologiczno -położniczą. Ogłosił wiele prac medycznych, brał udział w zjazdach międzynarodowych lekarzy. Od 1889 roku mieszkał jako właściciel ziemski i sędzia gminny w Dąbrówce Podłężnej pod Radomiem.
Bractwo Kurkowe Św. Sebastiana, chce również w uzgodnieniu z zarządcą cmentarza – parafią św. Wacława i Społecznym Komitetem, przeprowadzić w ciągu najbliższych dwóch lat, samodzielną - w ramach własnych środków, renowację jednego z najstarszych nagrobków na cmentarzu. Średni koszt renowacji nagrobków, to kwoty bardzo wysokie, jak ma to miejsce np. w przypadku właśnie w tym roku prowadzonej renowacji nagrobka Nowickich i Wysokich, tj. 25 tyś. pln.
W najbliższy czwartek, Komitet wraz z dyrekcją cmentarza zaprosi na tegoroczną kwestę w okresie świąt wszystkich świętych i zmarłych, przedstawi efekt prac renowacyjnych nagrobków; Nowickich i Wysokich oraz W. Kotowicza oraz plan renowacji w 2014r. Komitet i parafia św. Wacława, zaprasza media i mieszkańców Radomia, na to wydarzenie 24 października, o godz. 12.00 (miejsce: przy „Aniele Ciszy” - Cmentarz Rzymskokatolicki, ul. Limanowskiego).
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>