Akcja bezpłatnego czipowania miała ruszyć wraz z początkiem maja. - Pojawił się jednak problem. Jedyny oferent, który wziął udział w przetargu złożył błędny jeden dokument i z powodów formalnych przetarg musieliśmy unieważnić. Teraz rozpocznie się nowa procedura dlatego początek akcji przesunie się na ok. połowę maja - powiedziała nam Grażyna Krugły.
W przetargu wybrane zostaną konkretle lecznice, do których trafią czipy. - W zamówieniu zapisane zostało, że musi być ich co najmniej pięć - dodała dyrektor Krugły.
Przypomnijmy, że akcja czipowania psów ruszyła 1 marca 2012 roku. Wówczas uchwała rady miejskiej wprowadziła obowiązek wszczepienia czipa czworonogom. Jednak miasto wycofało się z niej tuż po tym, jak Gdańsku uchwała dotycząca właśnie znakowania zwierząt została unieważniona, ponieważ m.in. naruszała konstytucję.
Czip, to urządzenie o wielkości ziarenka ryżu. Wykonany jest z materiału obojętnego dla organizmu. To małe urządzenie zawiera elektroniczny układ scalony i antenę, które są umieszczone w specjalnej szklanej kapsułce uniemożliwiającej przedostanie się do środka płynów ustrojowych. Kapsułka jest wyposażona w powłokę, dzięki której nie może się przemieszczać, tylko tkwi tam, gdzie ją wszczepiono. Czip zawiera unikalny numer złożony z 15 cyfr. Odpowiadające mu dane dotyczą cech psa oraz jego właściciela zapisane są nie w czipie, ale w elektronicznej bazie zwierząt oznakowanych, do której wprowadza się numer transpondera. Mikroczip wszczepiany jest pod skórę psa z lewej strony jego szyi.
Zabieg nie jest dla zwierzęcia bolesny, przypomina ukłucie igłą. Czipowanie przynosi wiele korzyści. Jeśli zwierze zaginie, zostanie przyniesione do np. lecznicy, istnieją bardzo duże szanse, że szybko trafi do właściciela.