Poniedziałek 25 listopada
Erazma, Katarzyny, Beaty
RADOM aktualna pogoda

Będzie referendum ws. reformy samorządowej? Opozycja rozpoczyna zbieranie podpisów

dm 2017-02-06 15:57:00

Posłowie Platformy Obywatelskiej wraz z przedstawicielem Polskiego Stronnictwa Ludowego sprzeciwili się dziś reformie samorządowej i zapowiedzieli zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum w tej sprawie.

Od lewej: Józef Bakuła, Ewa Kopacz, Anna Białkowska, Leszek Ruszczyk

- PiS różnie był notowany w wyborach parlamentarnych, raz lepiej, raz gorzej, ostatnio wybory wygrali, samodzielnie rządzą, ale co jest regułą - zawsze przegrywali wybory samorządowe, z jednego powodu - są mistrzami w prowadzeniu polityki przez konflikt i podział, natomiast w samorządzie trzeba rządzić inaczej - tam się rządzi dyskutując i dochodząc do konsensusu i wspólnych wniosków, a oni tego nie potrafią - powiedziała na wstępie była premier, Ewa Kopacz.

Następnie posłanka mówiła, że "te wybory będą próbą zawłaszczenia kolejnego odcinka władzy, jakim są samorządy". - Tego chce Jarosław Kaczyński i takie zadanie postawił przed swoimi członkami partii - zaznaczyła.

- Wspólnie z koalicjantami, tu na terenie ziemi radomskiej, będziemy zbierać podpisy pod wnioskiem o referendum. Chcemy bowiem, żeby to ludzie decydowali, kto był dobrym gospodarzem, a kto złym. Zdanie wyborców musi być szanowane - podkreśliła była premier, dodając: - Podpisy zaczynamy zbierać już w tym tygodniu.

Wniosek będzie dotyczył referendum ws. samorządów, ponieważ jeszcze nie ma ustawy w tej sprawie. - Jednak już głośno mówi się o kadencyjności. Jak na razie nie ma pytania, jakie pojawi się w referendum, aczkolwiek uprzedzamy to co PiS chce wprowadzić i chcemy pokazać wyraźną wolę walki z patologiami samorządowymi w nowej proponowanej ustawie - poinformował Leszek Ruszczyk.

- Doświadczamy tego, że budzimy się w kraju, w którym brakuje stabilności, a pomysły, które się rodzą nocą i czasami prawo, które rodzi się nocą, zmienia zupełnie rzeczywistość - dodał poseł PO.

Józef Bakuła mówił z kolei o tym, że "premier Beata Szydło wielokrotnie wspominała, że będą oni rządem, który słucha ludzi, ale nie tylko słucha, lecz też słyszy, co do tego rządu społeczeństwo mówi". - Z drugiej strony premier często podkreślała, że rząd ma służyć społeczeństwu, zatem apeluje do rządu, żeby wreszcie zechciał wysłuchać tego społeczeństwa, chociażby mieszkającego w 32 gminach wokół Warszawy, czy oni chcą takich zmian, jakie proponuje im projekt ustawy przygotowanej przez posła Sasina - powiedział dyrektor PUP w Radomiu.

- Ludzie wybrali sobie swoich przedstawicieli, kierując się nie szyldami partyjnymi, tylko kierując się argumentacją, kto jest dobrym gospodarzem. Warto więc słuchać społeczeństwa, a nie traktować ludzi jak worek z ziemniakami, którego można przestawiać z miejsca na miejsce - dodał przewodniczący lokalnych struktur PSL.

Na zakończenie Anna Białkowska podkreśliła, że "PO sprzeciwia się temu, aby PiS zawłaszczył sobie kolejne niezależne instytucje". - Na początku zawłaszczyli trybunał, następnie prokuraturę i sądy, a teraz robią to samo z samorządami, które od 27 lat całkiem dobrze sobie radzą. Mówimy więc głośno nie, sprzeciwiamy się temu, że posłowie PiS-u jednego dnia o czymś pomyślą, a następnego dnia projekt ustawy w danej sprawie widnieje już na stronach sejmowych - powiedziała posłanka.


- Sojusz Lewicy w Radomiu nie będzie w ciemno zbierał podpisów pod kolejnym referendum, zwłaszcza, że nieznane są w pełni zapisy projektu ustawy przygotowywanej przez Prawo i Sprawiedliwość. W polityce nie należy podchodzić emocjonalnie, stąd wzywanie dziś do zbiórki podpisów pod zorganizowaniem referendum, gdzie nie zna się nawet pytań referendalnych, jest kolejnym polaryzowaniem sceny politycznej na: my, dobrzy obrońcy demokracji – oni, łamiący praworządność. Prezes PiS zapowiadał na razie zmiany związane z dwukadencyjnością burmistrzów, wójtów i prezydentów miast. Może należałoby wzywać do dwukadencyjności na wszystkich szczeblach – przecież dwukadencyjność obowiązuje choćby Prezydenta Polski. Posłowie, Senatorowie, radni… dlaczego nie? Natomiast w kwestii samorządów PiS nie ma kontroli nad nimi i to jest słaba strona tej partii. W związku z tym, środkami administracyjnymi PiS może chcieć wpływać na to, co się będzie działo na lokalnych szczeblach władzy - skomentował dzisiejszą konferencję przewodniczący SLD w Radomiu, Marcin Dąbrowski.


- Nowoczesna jest na stanowisku, że wszelkie zmiany ordynacji powinny być poprzedzone szeroko zakrojonymi konsultacjami. Ugrupowanie Ryszarda Petru jest zwolennikiem dwukadencyjności w samorządach, jednak takie rozwiązanie nie może działać wstecz. Ponadto przedstawiciele Nowoczesnej uważają, że wszystkie funkcje pochodzące z wyborów powinny mieć ograniczenia. Dlatego postulują wprowadzanie takiego ograniczenia w postaci dwukadencyjności również dla posłów i senatorów - powiedziała natomiast Katarzyna Kalinowska (Nowoczesna).

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych