Beata Szydło mówiła, że chce sprawdzić obietnice PO. - W 1936 roku trwało to 70 minut. Dzisiaj jest to ponad 2,5 godziny. Szybko do Warszawy mieliśmy tą trasą dojechać już kilka lat temu. Tymczasem Platforma przesuwała termin modernizacji linii, a teraz mówi się nawet o 2020 roku - mówiła kandydatka na premiera.
Jak zapewniała PiS w przypadku przejęcia władzy, będzie postępował inaczej i dotrzymywał obietnic i terminów oddania inwestycji. Po briefingu prasowym Beata Szydło wsiadła do autobusu, którym odjechała do Lesiowa, gdzie przesiadła się do pociągu do Warszawy. Pasażerowie bowiem dowożeni są sprzed radomskiego dworca do Lesiowa komunikacją zastępczą ze względu na remont torów.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>