Otwarty wykład Anny Grodzkiej pt. „Prawa człowieka w Polsce fair” był poświęcony głównym tezom związanym z programem wyborczym posłanki. – Zazwyczaj nie wykładam, bardziej preferuję dyskusję. I taki jest cel dzisiejszego spotkania: dyskusja o tym czy żyjemy w Polsce fair – powiedziała posłanka tuż przed spotkaniem ze studentami i radomianami.
– W Polsce brakuje równości kobiet i mężczyzn, równości dla różnego rodzaju mniejszości, na przykład psychoseksualnych. Polska fair, Polska moich marzeń to Polska ludzi równych, którzy żyją godnie. Chciałabym namówić społeczeństwo do myślenia o tym, że Polska jest czymś pięknym, ale jednak dalekim od doskonałości. Z tym przesłaniem kandyduję na prezydenta.
Program wyborczy Anny Grodzkiej związany jest także z zrównoważonym rozwojem ziemi czyli ochroną środowiska, czystym powietrzem. - Energia odnawialna daje niezależność energetyczną, a to pozwala obniżyć koszty za energię. Ważna jest także reforma demokratyczna. Ona nie jest jeszcze na tyle uformowana, żeby obywatele mieli prawo do większego decydowania o sobie. Chodzi np. o referenda, które są odrzucane przez parlament nawet bez pierwszego czytania. Choćby to ostatnie dotyczące tego czy do szkoły posyłać sześcio- czy siedmioltaki. Projekt zyskał 300 tysięcy podpisów a politycy nawet nie raczyli się nawet nad projektem pochylić.
Zdaniem posłanki zredukowane powinny zostać finanse przekazywane na partie polityczne. - Nie potrzeba nam wyreżyserowanych filmików i spotów, ustawianych zdjęć. Nam potrzeba debaty, rozmowy o tym, jak politycy widzieliby nasz kraj, a obecnie mamy chęć manipulacji odczuciami społecznymi.
Rozwój Polski posłanka widzi w reindustrializacji.– Czas by Polska zajęła się wysokotechnologicznym przemysłem. Wyniki badań w Polsce mają ogromne sukcesy, ale one powinny dawać efekty w Polsce a nie za granicą. Myślę tu o błękitnym laserze, grafenie. W jej opinii w naszym kraju brak rodzimych przedsiębiorstw, które miałyby instytuty badawczo-rozwojowe. - Państwo powinno aktywnie wspierać polskie inwestycje. Jesteśmy eksporterem taniej siły roboczej, inwestorzy przyjeżdżają tylko po to by tę siłę roboczą pozyskać.
- Chcemy pokazać wyborcom, że mająwybór. Kochani, jest alternatywa, jest w Polsce lewica otwarta poglądowo i prospołeczna - przekonuje Grodzka.
Obecnie posłanka zbiera podpisy, dzięki którym będzie mogła stać się oficjalnym kandydatem na prezydenta RP z ramienia Partii Zielonych.
W wykładzie otwartym wzięli udział m.in. Krystyna Suszyńska, kandydatka „Wolnego Radomia” na prezydenta Radomia w ostatnich wyborach, delegaci Młodzieży Wszechpolskiej oraz młodzieżowego Kongresu Nowej Prawicy. Wiele osób wzięło w nim udział nie ze względu na jego treść, ale na samą osobę Anny Grodzkiej, która budzi wiele kontrowersji.
„Narodowcom” nie udało się wręczyć posłance „prezentów” w postaci 6 jaj oraz męskich slipów. Opuszczając wykład śpiewali „Zakaz pedałowania”. Korwinowcy natomiast zaprezentowali plakat z napisem: „Kobietą trzeba się urodzić! Panie Krzysztofie Bęgowski”.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>