Podczas koncertu dominowały utwory, które towarzyszą Polakom już od dziesięcioleci i których popularność, mimo upływu czasu, nie słabnie. Publiczność wspólnie z artystami zaśpiewała m.in. "Party" i "Obudź się" Oddziału Zamkniętego, "Peggy Brown" i "Scenariusz dla moich sąsiadów" grupy Myslowitz oraz "Kryzysową narzeczoną", "Fabrykę małp" czy "Mniej niż zero" zespołu Lady Pank.
Wyjątkową atmosferę koncertu uzupełniły pojawiające się na telebimach obrazy pokazujące wydarzenia sprzed 43 lat na tle współczesnego Radomia.
Na widowni zasiedli m.in. uczestnicy wydarzeń z 1976 roku, którym publiczność podziękowała za ich odwagę gromkimi brawami. Dziękował im także prezydent Radosław Witkowski. Przypomniał, że właśnie radomscy robotnicy, przeciwstawiając się ówczesnej władzy zmienili bieg historii.
- Wyszli na ulice, upomnieli się o swoją godność i sprawili, że po raz pierwszy, komunistyczny reżim w Polsce musiał wykonać krok w tył. Na tej żyznej glebie urodził się wielki ruch Solidarności. Uczestnicy tego protestu wygrali dlatego, że byli razem. Tak samo jak my dziś jesteśmy razem, wspólnie świętujemy i wspólnie pokazujemy naszą dumę z tego, że zaczęło się w Radomiu. Moim marzeniem jest, aby obchody kolejnych rocznic przekształcić w prawdziwy festiwal - Radomski Festiwal Wolności. Chcę, by było to wydarzenie, które już zawsze będzie przypominało o tym, jak ważnym wydarzeniem w naszej historii był Radomski Czerwiec '76. Bądźcie dumni z naszego miasta - mówił do zebranych na placu prezydent Witkowski.
Podczas koncertu byli obecni też m.in. europoseł Adam Bielan, minister Marek Suski, wicemarszałek Rafał Rajkowski czy przedstawiciele władz miasta oraz radni RM.
Obchody 43. rocznicy Radomskiego Protestu Robotniczego potrwają do końca tygodnia. W sobotę na Placu Corazziego odbędzie się piknik historyczny - "Witryna Radomskiego Czerwca", a w niedzielę, w tym samym miejscu, zagrają zespoły JMS Band oraz Proletaryat.
Zachęcamy do oglądania zdjęć.