Źle, gdy bak prawie pusty
Mało kto wie, że jazda z małą ilością paliwa w baku, jak często postępują kierowcy, jest bardzo niekorzystna dla samochodu. Pompa zasysa bowiem wówczas znajdujące się na dnie zbiornika nieczystości. Pomijając oczywiste zagrożenie, jak unieruchomienie auta z powodu braku benzyny, szczególnie na autostradzie. W takich sytuacjach, jak również wszystkich innych powodujących zatrzymanie auta na autostradzie, należy bezwzględnie założyć wszelkie odblaski (kamizelkę, rękawice), opuścić samochód i czekać na pomoc już za barierką.
Powrót do przeszłości
Inną ciekawą radą pana Andrzeja jest ta dotycząca kluczyków. Warto bowiem, a wystarczy dwa razy do roku, przekręcić kluczyk w zamku w tradycyjny sposób. Nieużywana wkładka w zamku może się bowiem zastać i wówczas, w przypadku rozładowania baterii w kluczykach, nie będzie już żadnej możliwości otwarcia samochodu.
Ponownie kluczyki
Pan Andrzej, znając skalę problemów, jakie może wywołać zgubienie kluczyków, kiedy jest się daleko od domu, np. za granicą, poleca również robić zawsze bardzo prostą rzecz. Drugi komplet kluczyków trzymany w innym miejscu (choćby w torebce żony) to zwiększenie swoich szans na uniknięcie komplikacji w podróży.
Pomóc zagrzanemu silnikowi
Natomiast częściowym rozwiązaniem problemu nagrzewającego się silnika, szczególnie, gdy temperatura zbliża się niebezpiecznie do czerwonego poziomu, może być włączenie ogrzewania w aucie. Wnętrze pojazdu przejmuje wówczas część ciepła, odciążając nieco silnik.
Nie warto zwalniać
Praca mechanika to nie tylko dbałość o prawidłowe funkcjonowanie auta. Mechanicy muszą myśleć o ruchu drogowym jako o całości, przede wszystkim mając na uwadze podróżujących ludzi. Pan Andrzej nie poleca więc zwalniania, żeby popatrzeć, kiedy na sąsiednim pasie zdarzy się jakaś kolizja. Wówczas pas, który jest przez nią zablokowany, nie jest jedynym, który się korkuje, bo drugi blokują zwalniający kierowcy.
Kiedy spotyka się fachowca w swojej dziedzinie, od razu można to poczuć. Taki ktoś zdaje się poruszać w skomplikowanych dla kogoś innego sprawach, jak ryba w wodzie. Tak jest też z panem Andrzejem. Od jakiegoś czasu nasz bohater dzieli się swoją wiedzą, tym chętniej, im mniej jest ona oczywista, a najlepsze „smaczki” zostały opisane powyżej.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>