Zgromadzony materiał dowodowy po latach dał podstawy do podjęcia na nowo umorzonego w 1995 r. postępowania. Rudolf K. został zatrzymany i doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Radomiu w grudniu ub. roku. Usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa, został tymczasowo aresztowany.
Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zbrodni. Jak ustalono, 54-latek posiadał przeszkolenie w jednostkach SPECNAZ, tj. siłach specjalnych wojsk radzieckich.
Pomogła technika
– Mimo umorzenia postępowania były prowadzone czynności operacyjno-wykrywcze, a także w miarę rozwoju możliwości i technik badawczych, uzyskiwano nowe opinie z zakresu badań genetycznych, balistycznych i biologicznych – przekazała rzeczniczka radomskiej prokuratury.
Badania pozwoliły m.in. na wyizolowanie na zabezpieczonych na miejscu zabójstwa śladach profilu DNA sprawcy oraz odcisków jego linii papilarnych. Przeprowadzona weryfikacja wykazała, że ujawnione ślady należą do obywatela Ukrainy Rudolfa K.
Jak podkreślała, po zatrzymaniu podejrzanego w ubiegłym roku, rzeczniczka mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska, rozwikłanie zagadkowej zbrodni sprzed 26 lat to efekt pracy policjantów z tzw. Archiwum X oraz funkcjonariuszy z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. W skład tego zespołu wchodzą najlepsi, bardzo doświadczeni policjanci oraz pracownicy policji, w tym byli funkcjonariusze. Ich zadaniem jest analiza spraw, które przed laty zostały umorzone, a które, przy wykorzystaniu najnowszych technik badawczych, mają teraz szansę na rozwiązanie.
Zbrodnia sprzed lat
27 lipca 1994 r. Komisariat Policji w Nowym Mieście nad Pilicą otrzymał zgłoszenie od dyspozytora pogotowia, iż na polu w Wierzchach znaleziono zwłoki dwóch mężczyzn w wieku 36 i 47 lat.
– Dwaj mieszkańcy miejscowości Strzałki Nowe zostali znalezieni martwi, ze skrępowanymi rękoma i nogami oraz ranami postrzałowymi głowy i klatki piersiowej na terenie jednego z miejscowych gospodarstw rolnych – przekazała rzeczniczka prokuratury.
Dodała, że przeprowadzone wówczas czynności wskazywały na to, iż sprawcami zabójstwa mogą być dwaj obywatele byłego ZSRR, którzy w tym czasie byli widywani w okolicy jako osoby poszukujące pracy.
Prokurator Rejonowy w Grójcu wszczął śledztwo w sprawie podwójnego zabójstwa. Jedną z czynności było przeprowadzenie w Zakładzie Medycyny Sądowej ówczesnej Akademii Medycznej w Warszawie oględzin zwłok obu rolników.
Ustalono, że mężczyźni zginęli od oddanych z bliska strzałów z broni palnej. Nadzór nad śledztwem przejął Prokurator Wojewódzki w Radomiu. Przyjęto wersję, że motywem zbrodni mogła być zemsta za niezatrudnienie zabójcy do prac polowych przez jedną z ofiar.
Pomimo podjętych wielu czynności i sprawdzeniu szeregu dowodów nie zdołano ustalić sprawców. Z tego powodu śledztwo zostało umorzone grudniu 1995 r.