Teren blisko 30 tys. km2 garnizonu mazowieckiego zamieszkuje ponad 2 miliony osób. W 2020 roku policjanci przyjęli 710 zgłoszeń zaginięć. W ponad 100 przypadkach wszczęto poszukiwania z poziomu pierwszego, co oznacza, że zdrowie lub życie tych osób było realnie zagrożone.
By poszukiwania zaginionych były efektywniejsze, decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji zs. w Radomiu w styczniu tego roku utworzono Nieetatowy Zespół Wsparcia Poszukiwań Osób Zaginionych. W skład zespołu weszli doświadczeni policjanci, w tym dowódcy i naczelnicy, którzy dysponują sprzętem i wiedzą, jak prowadzi się takie poszukiwania. Zbudowano system dziewięciu modułów, które są wdrażane w czasie poszukiwań. Mają one na celu usprawnienie prowadzonych działań, które bardzo często wydłużają się w czasie, a także absorbują dużą ilość sił policyjnych.
Moduł pierwszy, to m.in. zbieranie podstawowych informacji o zaginonym oraz ustalenie okoliczności zaginięcia. Moduł drugi, to podjęcie działań w terenie przez policjantów Samodzielnych Pododdziałów Prewencji Policji wyposażonych m.in. w noktowizory i kamery termowizyjne. W module trzecim wykorzystywane są pojazdy specjalne, w tym quady, w czwartym - ruchome stanowiska dowodzenia. Moduł piąty, to skierowanie w teren poszukiwań policjantów KWP zs. w Radomiu, a w szóstym w terenie pojawią się przewodnicy z psami patrolowo-tropiącymi. Moduł siódmy i ósmy, to odpowiednio działania nawodne i podwodne prowadzone m.in. przez policjantów Samodzielnego Pododdział Kontrterrorystyczny Policji w Radomiu, w tym nurków. W module dziewiątym wykorzystane są drony.
Podstawową zasadą działania Nieetatowego Zespołu Wsparcia Poszukiwań Osób Zaginionych jest wykorzystanie do działań tych modułów, które w danej chwili będą niezbędne i realnie wykorzystywane, ale też wcześniej zaplanowane. Działania zespołu są inicjowane przez komendantów miejskich i powiatowych, którzy w czasie poszukiwań mają do dyspozycji ludzi i sprzęt, którym dysponuje KWP zs. w Radomiu. Zawsze przy poszukiwaniach pierwszego poziomu dla jednostki jest ogłaszany alarm i policjanci pracują w trybie nadzwyczajnym.
W tym roku zgłoszono już 195 zaginięć. W 37 przypadkach były to poszukiwania pierwszego poziomu, które każdorazowo zakończono pozytywnie, choć nie zawsze szczęśliwie. Pierwszy raz Nieetatowego Zespołu Wsparcia Poszukiwań Osób Zaginionych użyto w czasie poszukiwań zaginonego w Pułtusku 75-letniego mężczyzny, pod którym załamał się lód na Narwi. W miniony wtorek wieczorem dyżurny białobrzeskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 49-latka z powiatu białobrzeskiego. Z relacji zgłaszającego wynikało, że mężczyzna, który chce targnąć się na życie, wyszedł w mieszkania w nieznanym kierunku. W jednostce ogłoszono alarm. Powiadomiono Nieetatowy Zespołu Wsparcia Poszukiwań Osób Zaginionych. Liczyła się każda chwila. Dzięki szybkim działaniom i dużemu zaangażowaniu kilkudziesięciu policjantów poszukiwania zakończyły się szczęśliwie. Funkcjonariusze odnaleźli zaginionego i przekazali go pod opiekę personelu medycznego. Policjanci z pełnym zaangażowaniem poszukują zwłaszcza tych osób, których zdrowie lub życie może być zagrożone. Potwierdzają to słowa jednego z odnalezionych mężczyzn, który po odnalezieniu zaskoczony był ogromem sił skierowanych do poszukiwań, jak to określił "zwykłego Kowalskiego".