Na trop przestępców wpadli policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Jak tylko informacja o działającej na terenie Mazowsza zorganizowanej grupie przestępczej dokonującej oszustw metodą na „policjanta CBŚP” trafiła do policjantów z warszawskiego Śródmieścia, sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu oraz wydziału operacyjno-rozpoznawczego.
Ścisła współpraca pomiędzy dwiema, kluczowymi w tej sprawie jednostkami policji oraz Prokuraturą Rejonową dla Warszawy Śródmieścia Północ miała na celu skoordynowanie działań w taki sposób, aby skutecznie i w możliwie jak najkrótszym czasie uderzyć w przestępców. W ich „namierzeniu” i zatrzymaniu liczyła się każda chwila, bo wiadomo było, że jednym z pokrzywdzonych jest właściciel firmy, którego pracownica na wskazane przez oszustów numery kont bankowych dwa dni wcześniej przelała w sumie 1,5 miliona złotych.
Kobieta uwierzyła w historię opowiedzianą przez mężczyznę podającego się za policjanta Centralnego Biura Śledczego Policji mówiącą o rzekomych przestępcach chcących włamać się na firmowy rachunek, aby przejąć zgromadzone tam środki. Będąc przekonaną o tym, że oddaje gotówkę w policyjny depozyt, krok po kroku, bez wiedzy „szefa” zrobiła wszystko to, co polecili jej oszuści.
Osoby zamieszane w ten proceder zostały zatrzymane dzięki współpracy policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu i mazowieckich funkcjonariuszy w odstępie zaledwie dwóch dni. Na konta dwóch z zatrzymanych mężczyzn trafiły wyłudzone z firmy pieniądze. 33 i 38 - latek wpadli podczas wypłacania gotówki z bankomatów. W samochodzie, którym poruszali się oszuści policjanci znaleźli w sumie ponad 157 tysięcy złotych. Pieniądze były dosłownie wszędzie, w podłokietniku, schowku pasażera, w „boczkach” drzwi, w saszetce jednego z podejrzanych, a nawet w pudełku po butach. W ręce funkcjonariuszy wpadł też 52-latek, który był koordynatorem tego procederu jak i pozostali dwaj podejrzani w wieku 25 i 33 lat.
Kontynuujący działania w tej sprawie policjanci z warszawskiego Śródmieścia zablokowali także na jednym z kont ponad pół miliona złotych zapobiegając tym samym ich wypłaceniu przez oszustów.
Wiadomo już, że zatrzymane osoby działając wspólnie i w porozumieniu oszukały także starsze małżeństwo z Lublina, nakłaniając 83 - latka do przekazania sobie wszystkich oszczędności życia - w sumie ponad 140 tysięcy złotych. Na wniosek Prokuratury Rejonowej dla Warszawy Śródmieścia Północ, prowadzącej śledztwo w tej sprawie, decyzją sądu wszystkie zatrzymane w tej sprawie osoby zostały już tymczasowo aresztowane na 3 miesiące. Za te przestępstwa grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.