W związku z tematyką marcowej sesji, brali w niej udział goście: Zbigniew Terek, dyrektor dyrektor mazowieckiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, Bernarda Dudek, dyrektor szpitala w Pionkach oraz Joanna Pionka, dyrektor szpitala w Iłży, a także Grzegorz Zaborski, Powiatowy Lekarz Weterynarii.
Finansowy cud w powiatowych szpitalach
Jako pierwszy zabrał głos dyrektor Zbigniew Terek, który bardzo szczegółowo omówił wyniki finansowe placówek ochrony zdrowia w regionie oraz dwóch powiatowych szpitali w Pionkach oraz Iłży. W wielu zestawieniach plasują się one powyżej średniej wojewódzkiej. Dla porównania: szpital powiatowy w Kozienicach ma ponad 90 milionów złotych zadłużenia, a szpital miejski w Radomiu – około 80 milionów.
– Potwierdza się reguła, że tam, gdzie starosta dba o szpital, tam efekty w zakresie leczenia i warunków finansowych są dobre. Gdy nie ma relacji między starostą a dyrekcją, tam sytuacja jest bardzo trudna. Dziękuję państwu jako Radzie, ale też staroście i całemu Zarządowi, że z wielka troską pochylają się nad problemami swoich szpitali, czego dowodem jest prowadzona rozbudowa szpitala w Pionkach – mówił dyrektor Zbigniew Terek, podkreślając, że celem NFZ jest dbanie o zdrowie mieszkańców, dlatego ścisła i dobra współpraca pomiędzy szpitalami, samorządami a Funduszem jest sprawą kluczową.
– Chciałbym serdecznie podziękować panu dyrektorowi za zrozumienie sytuacji naszych szpitali, a także wspieranie dyrektorów i placówek w minionym roku, który był dla nas bardzo trudny. W dalszym ciągu pracujemy, aby te dobre wyniki były utrzymane. W przypadku szpitala w Iłży wyasygnowaliśmy ostatnio znaczne środki na nowoczesny sprzęt do poradni specjalistycznych, teraz szukamy również lekarzy, aby zabezpieczyć funkcjonowanie poradni – powiedział wicestarosta Krzysztof Kozera.
– Nie jest powszechną praktyką, aby dyrektor NFZ przyjeżdżał do samorządu i tak szczegółowo mówił o sprawach dla nas ważnych. Kompleksów nie mamy, ale to wszystko dzięki dobrym wspólnym decyzjom radnych, wielkiej pracy pań dyrektorek szpitali, a także naprawdę dobrej współpracy z NFZ. Widać to chociażby po zestawieniu wartości wszystkich umów z NFZ, zarówno w Pionkach, jak i w Iłży, wzrosło o 100 procent. W 2018 roku szpital w Pionkach miał z tego tytułu 17 milionów złotych, a w 2023 było to już 36,2 miliona złotych. Analogicznie było w Iłży: w 2018 roku było 18 milionów złotych, dziś jest 36 milionów. Zadłużenie wymagalne szpitala w Pionkach było minus 2,5 miliona, teraz jest plus 2,5 miliona. Ważne były także pożyczki udzielone szpitalom: Pionki otrzymały 12,5 miliona złotych, z czego umorzyliśmy 6,5 miliona, natomiast Iłża 3,3 miliona, z czego umorzono 1,9 miliona. Takie wsparcie finansowe dla szpitali ze strony powiatu w przeszłości nigdy nie miało miejsca. – wyliczał starosta Waldemar Trelka.
- Ogółem na inwestycje w szpitalach powiatowych w tej kadencji wydaliśmy 95 milionów 242 tysiące złotych, nie licząc dofinansowań zewnętrznych. Takie pieniądze trafiły do obu szpitali. To jest postawienie na nogi całej powiatowej służby zdrowia. Po raz kolejny jest ona na pierwszym miejscu, a w poprzednich latach zawsze były drogi, teraz też są i to w wielokrotnie większych nakładach niż w poprzedniej kadencji, ale stawiamy jednak na szpitale. To są efekty czterech lat ciężkiej pracy, zarówno pań dyrektorek, pani dyrektor Wydziału Zdrowia i samych pracowników obu placówek - powiedział starosta Waldemar Trelka.
– Chociaż jesteśmy klubem opozycyjnym, to dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do podniesienia rangi służby zdrowia w naszym powiecie oraz w całym kraju. To była dla nas wtedy trudna decyzja i może nawet brzemienna w skutkach, ale gdybyśmy wiedzieli, że takie środki popłyną do powiatu z zewnątrz, to decyzja kolegów pewnie byłaby inna, chcę to dziś powiedzieć uczciwie. Dziękuję wszystkim, którzy pracują w służbie zdrowia, zarówno w podstawowej opiece zdrowotnej, jak i w szpitalach, panu wojewodzie. Jest to wielka służba na rzecz dobra publicznego – powiedział radny Marian Wikło.
Wsparcie od rządu i od marszałka
Następnie starosta Waldemar Trelka poinformował radnych o pracy Zarządu pomiędzy sesjami Rady Powiatu, a także wykorzystaniu środków własnych i zewnętrznych na inwestycje.
– W tym czasie została podpisana umowa na przebudowę drogi powiatowej w gminie Kowala, wartość zadania blisko 11 milionów, z czego ponad 5 milionów to dofinansowanie z Rządowego Funduszu Dróg Samorządowych. Otwarto też oferty na przebudowę 300-metrowego odcinka drogi powiatowej Mniszek – Omęcin – Szydłowiec w gminie Wolanów, najniższa oferta to ponad 1,1 miliona złotych oraz drogi powiatowej Zakrzew – Wolanów – Augustów, cena najkorzystniejszej oferty to ponad 17 milionów złotych. Z kolei Zarząd Województwa Mazowieckiego przyznał nam 3,8 miliona złotych dotacji z Instrumentu Wsparcia Zadań Ważnych dla Równomiernego Rozwoju Mazowsza na realizację jeszcze w tym roku przebudowy kolejnego odcinka drogi Radom – Gębarzów – Polany. Zakres prac to między innymi budowa ronda w Gębarzowie oraz przebudowa 450-metrowego odcinka tej drogi, wszystko na terenie gminy Skaryszew. Został też złożony wniosek na dofinansowanie przebudowy drogi na terenie gminy Zakrzew, chodzi o budowę chodnika w Dąbrówce Nagórnej na odcinku blisko 1,5 kilometra – mówił starosta. – Dziękuję bardzo za wsparcie od pana marszałka, chociaż aplikowaliśmy o 4 miliony złotych dla szpitala w Pionkach, gdzie nie dostaliśmy nic, ale za to otrzymaliśmy 189 tysięcy złotych na zakup sprzętu do szpitala w Iłży, przy koszcie całkowitym ponad 330 tysięcy – dodał Waldemar Trelka. – Z kolei z Ministerstwa Obrony Narodowej otrzymaliśmy ponad 177 tysięcy złotych na utworzenie drugiej w powiecie wirtualnej strzelnicy przy Zespole Szkół Ponadpodstawowych w Iłży. Od stycznia 2024 roku jest szansa, że będzie już ona działała, a skorzystają z niej przede wszystkim uczniowie ZSP, a także liceum oraz żołnierze WOT i inne proobronne organizacje społeczne.
Radni za obroną polskich lasów
Kolejnym punktem było podjęcie uchwały Rady Powiatu w sprawie stanowiska dotyczącego sprzeciwu wobec próby przeniesienia dziedziny leśnictwa z kompetencji państw członkowskich do tzw. kompetencji dzielonych z Unią Europejską. Podczas styczniowego posiedzenia Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności (ENVI) Parlamentu Europejskiego wydała pozytywną opinię w tym zakresie Zagłosowali za tym m.in. europarlamentarzyści z Polski (tj. Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz z Platformy Obywatelskiej oraz Adam Jarubas z Polskiego Stronnictwa Ludowego).
„Rada Powiatu w Radomiu wyraża sprzeciw wobec proponowanej zmiany legislacyjnej, która wiąże się z przeniesieniem dziedziny leśnictwa z kompetencji Państw Członkowskich do kompetencji dzielonych z Unią Europejską. Wyrażenie sprzeciwu jest niezwykle ważne dla społeczności lokalnej, ponieważ powierzchnia lasów na terenie Powiatu Radomskiego wynosi około 41 tysięcy hektarów co stanowi blisko 27 % powierzchni powiatu. Tworzą ją lasy zarządzane przez państwo oraz lasy prywatne, nadzorowane przez Starostę Radomskiego, które zajmują powierzchnię około 12,5 tysiąca hektarów.” (…) Wyrażając głos sprzeciwu wobec unijnego dyktatu w kwestiach leśnictwa, jednoznacznie stwierdzić należy, że sprawy leśnictwa były i powinny pozostać wyłączną kompetencją Państw Członkowskich” – czytamy w stanowisku.
Głos w tej sprawie zabrał radny Marian Wikło.
– Jesteśmy jednomyślni, ale to nie znaczy, że nie będzie na ten temat dyskusji. Jeżeli trzech europosłów zagłosowało inaczej niż 55 innych członków komisji, to możliwe, że doszło do pomyłki, do jakiegoś błędu. Spróbuję zatem zacytować najwyższy autorytet: „Musi przeto zrodzić się pytanie, na jakiej drodze owa dana człowiekowi od początku władza, mocą której miał czynić ziemię sobie poddaną (por. Rdz 1,28), obraca się przeciwko człowiekowi, wywołując zrozumiały stan niepokoju, świadomego czy też podświadomego lęku, poczucie zagrożenia, które na różne sposoby udziela się współczesnej rodzinie ludzkiej i w różnych postaciach się ujawnia.” – i dalej radny odczytywał obszerne fragmenty encykliki „Redemptor hominis” Jana Pawła II z 1979 roku oraz innych homilii papieża. – Unia też pomaga, ludzie dostają premię za zalesienie… Pytanie moje na komisji było takie: dlaczego ta walcząca Ukraina tak bardzo chce wejść do tej Unii, którą tak straszycie, skoro jest tyle zła, zawłaszczania wszystkiego i wszystkich? Zagłosujemy za uchwałą, ale nie godzę się na to – pytał na zakończenie radny Wikło.
– Ja mam do pana tylko jedno pytanie: czy pan by w ciemno przyjmował wszystko, co Unia mówi? Pan, człowiek wierzący, katolik i pan by się zgodził z tym, by zabijać dzieci nienarodzone, by ta Unia promowała pary homoseksualne? – pytał przewodniczący Murawski.
Ostatecznie uchwałę przyjęto jednogłośnie, zagłosowały za nią 22 osoby, natomiast dwie wyszły z sali obrad i nie wzięły udziału w głosowaniu.
Współpraca w ramach aglomeracji
Dwie przyjęte uchwały dotyczyły współpracy partnerskiej z innymi samorządami, głównie miastem Radom, przy projektach rozwojowych, na które będzie można pozyskać fundusze unijne z nowej perspektywy finansowej 2021-2027. Powiat przystąpił więc ponownie do Radomskiego Obszaru Funkcjonalnego, w ramach którego mają być realizowane ponadlokalne inwestycje w obszarze ochrony zdrowia i infrastruktury. Roczny koszt przystąpienia do projektu ROF to około 20 tysięcy złotych.
– Zastanawiam się po co było występować z ROF-u, a teraz znów przystępować, to niepoważne. Już wtedy było wiadomo, że w nowej perspektywie będą środki unijne. Trzeba było już w 2019 roku rozpocząć prace nad projektami na infrastrukturę, a nie teraz nadrabiać ten stracony czas. Jeżeli chodzi o mniejszą składkę, to widać, że prezydent Witkowski jest bardziej oszczędny i nie rozbudowuje tak administracji ROF-u jak prezydent Kosztowniak – stwierdził radny Tadeusz Osiński.
– Zawsze mówiłem, że żarty, z których śmieje się sam autor są najsłabsze. Panie radny, to była fikcja i pan dobrze o tym wie. Nie wydaliśmy więc na tę fikcję 74 tysięcy złotych, a teraz jesteśmy zapraszani, bo jesteśmy potrzebni w tym projekcie i wchodzimy w niego na naszych warunkach, ze zmniejszoną na mój wniosek składką. Jestem przekonany, że wskaże pan chociaż jeden wniosek, do którego ROF był potrzebny, ale odpowiem, że nie było żadnego. W ostatnich latach projekty z nowej perspektywy unijnej w ogóle nie były uruchamiane, konkursy będą ogłaszane i realizowane dopiero teraz. Trzy lata temu całe RPO nie było nawet ogłoszone, więc jakie projekty mieliśmy robić, nie znając zasad naboru? Jak mogliśmy cokolwiek na tym stracić? – ripostował starosta Waldemar Trelka.
Druga uchwała dotyczyła opracowania Planu Zrównoważonej Mobilności Miejskiej dla Gmin Obszaru Funkcjonalnego Radomia 2030 +. Plan obejmuje całą aglomerację radomską, czyli miasto Radom oraz powiat radomski, a jego celem jest między innymi zapewnienie mieszkańcom różnych opcji transportowych (rower miejski i podmiejski, transport kolejowy, autobusowy itd.), które umożliwią im dostęp do celów podroży i usług. Źródłem finansowania mają być pieniądze z programu Fundusze Europejskie dla Mazowsza 2021-2027 (to odpowiednik dotychczasowego Regionalnego Programu Operacyjnego). Dzięki temu ma być możliwa realizacja inwestycji drogowo-transportowych dla całej aglomeracji, głównie budowa infrastruktury rowerowej i pieszej, czy rozwój ekologicznego transportu publicznego.
Dobra zmiana w PUP
Sytuację na powiatowym rynku pracy przedstawił Sebastian Murawski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu, który zaprezentował sprawozdanie z działalności za 2022 rok.
– Rok 2022 był czasem bardzo trudnym, głównie ze względu na wyzwania związane z uchodźcami. Skutki, zarówno jeśli chodzi o bezrobotnych polskich i obcokrajowców, widać gołym okiem: bezrobocie rok do roku spadło o 777 osób, wolniej niż w 2021 roku, kiedy liczba ta spadła o ponad 3 tysiące osób, ale biorąc pod uwagę okres kryzysowy, to wydaje się, że spadek jest jednak znaczący. Stopa bezrobocia w powiecie radomskim wciąż spada – mówił Sebastian Murawski. – Liczba ofert pracy w całym 2022 roku była rekordowo wysoka, mieliśmy 7687 zgłoszeń, o 867 więcej niż w roku poprzednim. Zwracam uwagę, że ubiegły rok upłynął pod hasłami inflacji, kryzysu, zagrożenia recesją, ale liczba wolnych miejsc pracy wciąż rośnie. Najmniejszą liczbę bezrobotnych ma gmina Iłża, Wolanów, Skaryszew, a także Jedlnia – Letnisko.
Dyrektor PUP zwrócił uwagę na ogromną pracę, którą pracownicy tej instytucji wykonali w ubiegłym roku, kiedy do rozdysponowania było ponad 66 milionów złotych, które spożytkowano na różne formy przeciwdziałania bezrobociu.
– Pan dyrektor mówił o swoich zadaniach statutowych, ja natomiast chciałem przypomnieć bardzo duży wkład pracowników PUP w działalność naszego sztabu kryzysowego po wybuchu wojny na Ukrainie. Cenna była zwłaszcza pomoc tłumaczy pochodzenia ukraińskiego, które bardzo pomagały w sztabie, którego pan dyrektor był liderem – zauważył wicestarosta Krzysztof Kozera.
– Chcielibyśmy podziękować panu dyrektorowi nie tylko za to szczegółowe sprawozdanie, ale również za bezpośrednią obsługę interesantów i przedsiębiorców, obsługiwanych przez PUP, wprowadzenie nowych rozwiązań informatycznych, które to usprawniają. Dziękujemy za sumienną pracę – mówiła Teodozja Bień.
– Dołączamy się do podziękowań, rzeczywiście, dobra, rzetelna obsługa i praca tego urzędu procentuje i to trzeba przyznać. Dziękuję – dodał radny Marian Wikło.
- Chciałem również podziękować w imieniu pracodawców z gminy Skaryszew, którzy mieli do czynienia w okresie covidowym z urzędem pracy, bardzo chwalili zmiany, jakich dokonał pan dyrektor Murawski, że współpraca jest rzetelna, uczciwa i przejrzysta, a przedsiębiorca jest w tym urzędzie szanowany - mówił wiceprzewodniczący Zdzisław Mroczkowski.
– Cieszę się, że tyle dobrych słów wypowiadacie państwo na temat funkcjonowania urzędu pracy, to dobrze, że pan sekretarz i pan dyrektor są teraz doceniani, ponieważ w pełni na to zasługują. Samorząd to nie jest wyścig gwiazd lokalnych, tylko praca zespołowa. Dlatego warto podejmować ryzykowne decyzje, aby potem widzieć efekty dobrej zmiany – zauważył starosta Trelka.
– Dziękuję za przyjęcie sprawozdania i tak dużo ciepłych słów, dziękuję w imieniu wszystkich pracowników, ponieważ pracujemy zespołowo – podsumował dyskusję dyrektor Sebastian Murawski.