Mają 200 milionów lat, a wyglądają jakby były zostawione wczoraj. Odnalezione tropy i kości należą do co najmniej siedmiu gatunków jurajskich gadów, a to nie koniec poszukiwań. Do sprawdzenia jest jeszcze hałda surowca.
W hałdzie leżą dziesiątki tysięcy bloków, tropów, niewiadoma ilość, zupełnie nieznanych jeszcze może nauce znalezisk, taka to jest skala – mówi prof. dr hab. Grzegorz Pieńkowski, geolog z Państwowego Instytutu Geologicznego.
To najlepiej zachowane ślady dinozaurów z opisanych dotychczas w Polsce, a epokowe odkrycie śledzi cały naukowy świat.
- Borkowice wejdą do światowej paleontologii jako stanowisko, gdzie mamy zapis tych najwcześniejszych dinozaurów, i na pewno miejsce, w którym odkryte zostały nieprawdopodobne tropów dinozaurów i bardzo zróżnicowana fauna tych dinozaurów – opowiada dr Grzegorz Niedźwiedzki, Uniwersytet Uppsali w Szwecji.
Odkrycie poruszyło nie tylko badaczy, ale też mieszkańców i samorząd. Na terenie kopalni ustanowiono stanowisko dokumentacyjne. Są plany by powstał tam geopark.
- Będzie to zarówno muzeum jak i repozytorium zbiorów, czyli tych śladów skamieniałości, których jest bardzo dużo, mówi się również o amfiteatrze geologicznym i dla turystów, więc wyobrażam sobie, jak w Bałtowie pojawią się makiety czy modele dinozaurów – mówi Robert Fidos, wójt Borkowic.
Na tym zależy także naukowcom, bo odkrycie to nie tylko bezcenny materiał badawczy, ale też edukacyjny.
- Tu mamy autentyk, mamy faktycznie coś, co tu rzeczywiście miało miejsce, czyli mamy pięknie zachowane tropy, możliwość rekonstrukcji tych zwierząt – opowiada prof. dr hab. Grzegorz Pieńkowski geolog z Państwowego Instytutu Geologicznego.
Wniosek o finansowe wsparcie planowanego przedsięwzięcia został złożony do Polskiego Ładu.