Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór w Białobrzegach. Policjanci pełniący służbę oznakowanym radiowozem próbowali zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę volkswagena. Niestety, siedzący za kierownicą 25-letni mieszkaniec powiatu białobrzeskiego zamiast się zatrzymać, ostro przyspieszył i zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli w pościg za kierowcą, który podczas brawurowej ucieczki stwarzał poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe wzywające go do zatrzymania.
Na skrzyżowaniu drogi K48 z drogą prowadzącą do miejscowości Jasionna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożna kapliczkę. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie ucierpiał. Przeprowadzone na miejscu badanie wykazało, że kierowca volkswagena prowadził pojazd mając w organizmie prawie dwa promile alkoholu, a na dodatek mundurowi znaleźli przy nim marihuanę. Okazało się także, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy, gdyż niedawno zostało mu zatrzymane.
Sprawca został zatrzymany, noc spędził w policyjnym areszcie, a następnie usłyszał zarzuty. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat więzienia. Odrębna kara grozi mu za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, co od 2017 roku jest przestępstwem, za które mężczyzna może trafić za kratki nawet na 5 lat. 25-latek odpowie również przed sądem za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu, a także za wykroczenia, których dopuścił się w czasie ucieczki.