Sytuacja miała miejsce na posesji w Zajezierzu, w gminie Sieciechów, w powiecie kozienickim. Paliła się hala garażowo-warsztatowa, w której wnętrzu znajdowało kilka samochodów ciągników siodłowych.
Jak relacjonuje Echo Dnia, kłęby dymu znad płonącego budynku widać było z odległości wielu kilometrów. Dostrzegł je około godz. 8 rano przypadkowy świadek, który zaalarmował strażaków.
Do akcji gaśniczej zadysponowano aż 12 zastępów strażaków z jednostek PSP Kozienice, PSP Ryki, oraz OSP Kozienice, OSP Zajezierze, OSP Sieciechów, OSP Gniewoszów, OSP Wola Klasztorna i OSP Samwodzie.
Ogień zagrażał sąsiednim zabudowaniom, ale strażakom udało się nie dopuścić do rozprzestrzenienia pożaru. Po ponad dwóch godzinach działań udało się go ugasić.
Hala warsztatowa i zaparkowane w niej samochody spłonęły doszczętnie. Trwa szacowanie strat, ale wiadomo już że są ogromne. Przyczyny pojawienia się ognia nie są znane, ustalić ma je policja - czytamy na farmer.pl.