Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że nawet niewielka ilość alkoholu w organizmie może doprowadzić do tragedii na drodze. Aby zapobiegać takim sytuacjom, policjanci w codziennej służbie prowadzą kontrole stanu trzeźwości kierujących. Cieszy też fakt, że coraz częściej o poprawę bezpieczeństwa na drogach dbają nie tylko policjanci, ale również obywatele, którzy widząc podejrzane zachowania kierujących reagują i informują policję.
To właśnie dzięki takiej godnej naśladowania reakcji obywatela, policjanci uniemożliwili dalszą jazdę 85-letniemu, który wsiadł za kierownicę, pomimo wcześniej wypitego alkoholu.
W niedzielę do oficera dyżurnego lipskiej policji zadzwonił obywatel informując, że na jednym z parkingów przed kościołem mężczyzna w samochodzie spożywa alkohol. Wiele wskazywało na to, że mężczyzna po mszy odjedzie tym samochodem. Na miejsce pojechali mundurowi, którzy zatrzymali na drodze do kontroli drogowej opisany pojazd. Za kierownicą siedział 85-letni mieszkaniec powiatu lipskiego. Wracał on wraz z żoną do domu, z kościoła. Funkcjonariusze sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie wykazało 0,61 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. W trakcie czynności funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna wyszedł w trakcie mszy z kościoła i czekał na parkingu na żonę.
Teraz mężczyzna opowie za swój czyn przed sądem. Grozi mu kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.