Do zdarzenia doszło w noc sylwestrową. Dwóch młodych mężczyzn w wieku 16 i 20 lat idąc ulicą Słowackiego zostało zaczepionych przez grupę kilku osób. Doszło między nimi do szarpaniny. Jednemu z mężczyzn zabrano telefon komórkowy z kartą sim o wartości 100 zł, czapkę wełnianą marki Nike o wartości 60 zł, okulary o wartości 300 zł oraz 0,7 l wódki czystej z plecaka. Po zdarzeniu sprawcy oddalili się w nieznanym kierunku. Pokrzywdzeni w chwili zdarzenia byli pod wpływem alkoholu. W wyniku operacyjnych ustaleń, kryminalni zatrzymali cztery osoby. Trzech mężczyzn w wieku 27, 29 i 36 lat oraz 21-letnią kobietę. Osadzono ich w policyjnym areszcie.
Policjanci odzyskali telefon pochodzący z przestępstwa i w związku z tym 36-latkowi przedstawiono zarzut paserstwa, za który grozi do 5 lat pozbawienia wolności. - Po przesłuchaniu trójki podejrzanej o rozbój z pobiciem prokurator zastosował wobec podejrzanej Anny B. dozór Policji natomiast wobec podejrzanych Sylwestra K. i Bartosza B. wystąpił do sądu o tymczasowe aresztowanie ich na okres trzech miesięcy. W piątek Sąd Rejonowy w Radomiu rozpoznał wniosek i aresztował mężczyzn na okres trzech miesięcy. Śledztwo trwa nadal. Będzie wyjaśniane m.in. to czy pobicie Jakuba W. przez podejrzanych miało związek z utratą ręki po przejechaniu pokrzywdzonego na torach kolejowych przez pociąg - mówi Małgorzata Chrabąszcz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu.