Środa 27 listopada
Waleriana, Wirgiliusza, Ody
RADOM aktualna pogoda

Weterani pogrążyli Broń. Porażka na własne życzenie

inf. własna - boks 2011-05-24 20:18:00

Broń przegrała mecz na szczycie na własne życzenie. Do momentu zdobycia kontaktowego gola w pojedynku z liderem III ligi, Pogonią Siedlce, radomianie sprawiali wrażenie, jakby zupełnie nie wierzyli w możliwość wygrania tego pojedynku.
 

Fot. Michał Podlewski radomsport.pl (dziękujemy!)

Był już doliczony czas gry, kiedy to występujący w Kozienicach w roli gospodarzy piłkarze Broni niesieni dopingiem licznej publiczności przy stanie 2:2 mocno ruszyli do przodu. W pewnym momencie jeden z zawodników po niepotrzebnym dryblingu stracił piłkę w środku pola i goście wyszli z kontrą 4 na 2 na bramkę Młodzińskiego. Marcinowi Kośmickiemu nie pozostało już nic innego jak tylko faulować piłkarza gości i sędzia slusznie podyktował rzut wolny z 25 metrów. Weteran piłkarskich boisk Grzegorz Wędzyński uderzył mocno obok źle ustawionego muru, piłka odbiła się jeszcze od głowy jednego z zawodników w polu karnym i zatrzepotała w siatce. 2:3 i wielka feta piłkarzy i kibiców Pogoni!

Ale wcale tak być nie musiało. Na początku meczu goście wchodzili w obronę radomian jak nóż w masło i stworzyli sobie kilka sytuacji strzeleckich, ale potem Broń otrząsnęła się i też miała kilka znakomitych szans. Gole jednak strzelali goście. Najpierw Kosmalski w 34 minucie, a potem Dziewulski w 52 minucie, kolejni "weterani" futbolu trafiali do bramki Pawła Młodzińskiego po kompromitujących błędach obrony. ten drugi gol został zdobyty przewrotką z ostrego kąta i była to bramka wyjątkowej urody. Podopieczni Artura Kupca grali kompletnie bez żadnej wiary w  zwycięstwo, bardzo słabo spisywała się obrona, nie było praktycznie środka pola i zawodnika, ktory wziąłby na siebie ciężar prowadzenia gry. Gdyby jednak Ciupiński nie zwlekał z oddaniem strzału mając przed sobą jedynie golkipera gości, a Jamróz strzelił kilka centymetrów niżej (piłka po jego uderzeniu z 20 m trafiła w poprzeczkęO, wynik nie wyglądałby tak źle.

Wszystko zmieniło się w 63 minucie. Na 45 metrze rzut wolny wykonywał Dariusz Kozubek, piłka trafiła na głowę Macieja Czachóra, który pięknym strzałem skierował ją do siatki. Wtedy mocno ożywili się liczni kibice i o dziwo ich pupile podnieśli głowy. Na bramkę Pogoni sunął atak za atakiem, ale gospodarzom zupełnie brakowało precyzji, a często też zwykłego piłkarskiego szczęścia. I kiedy wydawało się, że Broń polegnie, ponownie Czachór wykorzystał błąd bramkarza gości, który wypuścił piłkę z rąk i było 2:2! Kibice na trybunach niemal oszaleli, wszyscy głośno dopingowali Broń a piłkarze uwierzyli, że trzy punkty są jeszcze w zasięgu ich możliwości. Tymczasem futboliści Pogoni zwalniali jak mogli grę, kładli się co chwila na boisku, wybijając radomian z rytmu. na co arbiter w ogóle nie reagował. Niestety wystarczył jeden błąd i punkty w komplecie pojechały do Siedlec.

Broń nie musiała wcale przegrać tego meczu. W drugiej połowie miała dużą przewagę, której nie wykorzystała. Pogoń zaprezentowała się lepiej pod względem technicznym i  pokazała dojrzalszę grę, choć przyciśnięta mocniej też popełniała szkolne błędy. Miała jednak w obronie fantastycznego Nigeryjczyzka Emmanuela Emehela, który ratował zespół z największych opresji.  

Co ciekawe, o losach meczu zadecydowała trójka weteranów, znana także swego czasu z  pierwszoligowych boisk: Kosmalski, Dziewulski i Wędzyński.

BROŃ RADOM - POGOŃ SIEDLCE 2:3 (0:1)

0:1 - Kosmalski - 34, 0:2 - Dziewulski - 52', 1:2 - Czachór - 63', 2:2 - Czachór - 88', 2:3 -Wędzyński - 94'. Widzów około tysiąca.

W tabeli prowadzi Pogoń - 51 pkt, przed Bronią 48 pkt i Mazurem Karczew 47 pkt.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych