Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad sporządziła listę najpilniejszych inwestycji w rejonie stolicy, które w części są przygotowane, ale żeby je robić, trzeba znaleźć pieniądze. Chodzi m.in. o wylotówkę na Kraków i Katowice oraz na Białystok. Budowa fragmentu tej pierwszej trasy – od Alej Jerozolimskich do południowej obwodnicy Warszawy – już trwa. Reszta miałaby powstać w latach 2013-2015. Poza pieniędzmi konieczna jest jednak decyzja środowiskowa, bo poprzednia została uchylona po protestach mieszkańców Raszyna oraz stowarzyszeń z Sękocina i Magdalenki. W styczniu GDDKiA wystąpiła o nową. Teraz minister transportu ma rozmawiać z szefem resortu finansów o funduszach na budowę.
Nie ma natomiast na razie mowy o szybkim powstaniu wylotówki na Radom, na odcinku lotnisko – Grójec. To przedsięwzięcie planowane jest na lata 2016-18. Zależy to też od tego, ile pieniędzy na drogi dostaniemy z nowego budżetu unijnego na lata 2014-2020.
Oczywiście dobrze by było, gdybyśmy nie stali w korkach w Jankach od 2015 roku. Ale fakt, że minister Nowak chce znaleźć pieniądze najpierw na wylotówkę do Katowic i tak jest bardzo dobrą wiadomością dla nas – uważa poseł Radosław Witkowski. - Bo po oddaniu jej do użytku, korki w Jankach zmniejszą się znacznie. Musimy pamiętać, że dziennie przez Janki przejeżdża około 60 tys. samochodów. Ale nie wszystkie jadą z Krakowa, Kielc czy Radomia; korek w sporej części „zasilają” auta jadące od strony Katowic.