Street Mall „Vis a Vis” otwarty oficjalnie został w środę o godz. 15. Na niewielkiej scenie przedstawicielka firmy Capital Park opowiedziała o kompleksie sklepów: - Najważniejsza jest dla nas wygoda klientów. Vis a Vis ma 3600 metrów kwadratowych i ponad 20 najemców, którzy otworzą sklepy. Budowa trwała 213 dni. Mamy nadzieje, że street mall stanie się państwa ulubionym miejscem do robienia zakupów!

Krzysztof Ferensztajn, wiceprezydent Radomia, wyraził nadzieję, że otwarcie street mallu przyciągnie do Radomia więcej osób. Poza tym gratulował inwestorom i najemcom.

Po tym wystąpieniu wiceprezydent miasta Anna Kwiecień dokonała oficjalnego otwarcia Vis a Vis przecinając czerwoną wstęgę. Następnie wszystkich przybyłych na otwarcie zapoznano z promocjami, jakie przygotowano w poszczególnych sklepach. W „Smyku” otrzymać można 15-procentowy rabat na artykuły dla dzieci, w drogerii Rossman organizowane były konkursy, a nagrodami były kosmetyki. W salonie Empik robiąc zakupy za ponad 50 zł otrzymywaliśmy prezent. Robiąc natomiast zakupy w dowolnym sklepie na kwotę większą niż 50 zł. dostawaliśmy ekologiczną, materiałową torbę z logiem street mallu. Ponadto do wygrania były trzy 42-calowe telewizory.

Przybyli na otwarcie, a było ich niewielu, bez większego entuzjazmu przyjmowali zachwyt organizatorów i właścicieli, a promocje na części osób wrażenia nie zrobiły. – Spodziewałam się czegoś znacznie lepszego. W Galerii Słonecznej podczas otwarcia było mnóstwo świetnych promocji we wszystkich sklepach, a tutaj, żeby w ogóle coś dostać trzeba wydaćponad 50 zł. A jak już coś dostaniemy, to materiałową torbę – mówiła Izabela Malec.

  Na scenie, aby umilić czas zwiedzającym sklepy, swój koncert zagrał zespół Platinum. Grupa osób spod sceny nie biła nawet braw zespołowi... – Jest nudno, a do tego zimno. Otworzyli cztery sklepy i co? Nic. Smyk – wielka mi rewelacja, wiele jest sklepów dla dzieci. Empik taki sam jak w M1, Rossmanów mamy kilka. Czym się zatem ekscytować? Chyba tylko ładnym wyglądem – stwierdził Adam Grudziński.  

- Bez przesady z ta krytyką - powiedziała Anna Michalak - nie jest źle, może kiedy otworzą resztę sklepów będzie jeszcze lepiej.