- Absolutnie nie oznacza to, że zostaniemy bez prądu, albo, że będziemy płacić więcej, niż wynosi górna granica cen określona w ustawie. Przepisy prawa uwzględniają takie sytuacje i będziemy korzystać z wypracowanych rozwiązań - uspokaja sekretarz miasta Michał Michalski.
Zgodnie z przepisami ustawy - Prawo zamówień publicznych, w zaistniałej sytuacji można udzielić zamówienia z wolnej ręki po negocjacjach z jednym wykonawcą. Jeśli i w tym trybie nie będzie możliwe zawarcie umowy na dostawę energii elektrycznej, wówczas od 1 stycznia 2023 r. zamawiający będzie mógł skorzystać z usług sprzedawcy rezerwowego. W takiej sytuacji będą obowiązywały te same zasady, co w przypadku posiadania podpisanej umowy z wybranym dostawcą energii, czyli maksymalna cena również będzie wynosiła 785 zł netto za megawatogodzinę.