Pracownicy umysłowi i fizyczni nie otrzymali pensji za listopad. Nie wypłacono im także pieniędzy z funduszu socjalnego. - Zwykle we wrześniu wypłacano nam pieniądze z funduszu socjalnego. Była to kwota do 900 zł. Niektórzy mogli przygotować za to dzieci do szkoły. Teraz pracownicy nie dostali nie tylko tych 900 zł, ale także pensji za listopad – powiedziała nam Renata Szyszka z Fabryki Łączników.
Pracownicy są niezadowoleni, że dyrekcja fabryki nie wywiązuje się ze swoich obowiązków nie wypłacając pracownikom pieniędzy na czas. – Wśród ludzi zachodzi obawa, że zostaną bez jakichkolwiek środków do życia – wyjaśnia Szyszka.
Strajkujący domagają się całości pieniędzy z funduszu. Renata Szyszka zaznacza jednak, że strajk nie był zaplanowany, a spontaniczny. Od rana trwają rozmowy pracowników z dyrekcją, która z kolei próbuje skontaktować się z właścicielem.
Z dyrekcją Fabryki Łączników nie udało nam się porozmawiać.