Przypomnijmy, po dwustopniowych barażach siatkarzom Jadaru (po zajęciu pierwszego miejsca w I lidze siatkówki) nie udało się wywalczyć awansu do stawki 10-ciu najlepszych polskich drużyn, czyli PlusLigi. Przegrali rywalizację najpierw z innym pierwszoligowcem Lotosem Treflem Gdańsk, a następnie z zagrożonym spadkiem z ekstraklasy Fartem Kielce. Natychmiast po meczu właściciel Jadaru Tadeusz Kupidura ogłosił, że nie jest zainteresowanym dalszym finansowaniem siatkówki i chętnie odsprzeda wszystkie udziały w klubie. Wyraził też nadzieję,ż e kupi je ktoś związany z Radomiem.
Na odzew, przynajmniej medialny, nie trzeba było długo czekać. Natychmiast pojawiły się spekulacje, że chętne do przejęcia udziałów jest Stowarzyszenie Czarni Radom. Ostatnio pojawiły się nawet różne warianty tego przejęcia - od takiego za symboliczną złotówkę, ale za to z zachowaniem członu "Jadar" aż po zakup za kwotę ponad 100 tysięcy złotych.
Tymczasem, jak się dowiedzieliśmy od osób zbliżonych do Stowarzyszenia, choć nie ma jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie, coraz bardziej jego członkowie skłaniają się ku rozwiązaniu spokojnego budowania zespołu w oparciu o zawodników pochodzących z Radomia na bazie drużyny II-ligowej. A to może oznaczać tylko jedno - miejsce w I lidze zostanie sprzedane do innego miasta. Chętnych podobno nie brakuje. Wśród zainteresowanych są ponoć m.in. Avia Świdnik, Krispol Września i Camper Wyszków.