Wniosek w sprawie zmiany nazwy ulicy, przypomnijmy, złożyła grupa ponad stu parafian kościoła, którego do lutego tego roku proboszczem był ks. Szymon. Zaprotestował zaś jeden z mieszkańców ul. Terenowej. Wydział geodezji, który - zgodnie z nowym regulaminem nazewnictwa radomskich ulic – sprawdza propozycje pod względem formalnym i przedkłada je potem komisji kultury, uznał, że prośbę parafian należy odrzucić. Powodem był jeden z paragrafów tego regulaminu – zapisano w nim, że nazwy pochodzące od nazwisk osób nie powinny być nadawane wcześniej niż po upływie pięciu lat od dnia śmierci upamiętnianej osoby. Tymczasem ks. Chodowicz zmarł w lutym tego roku. Dopuszcza się jednak odstępstwo od tej zasady, jeśli z umotywowanym wnioskiem wystąpi przewodniczący rady lub prezydent.
Na posiedzeniu przed tygodniem członkowie komisji postanowili, że rzecz przemyślą i podejmą decyzję podczas następnego spotkania.
Rozmawiałem z ponad 20 mieszkańcami osiedla i nie spotkałem się a ani jednym głosem sprzeciwu. Odwrotnie – słyszałem, że warto zmienić nazwę ulicy i w ten sposób uhonorować ks. Szymona – stwierdził podczas środowego posiedzenia komisji Bohdan Karaś. - Z drugiej strony sami ten regulamin stworzyliśmy i zaproponowaliśmy radzie do uchwalenia, więc w pewnym sensie będziemy niekonsekwentni.
Jerzy Zawodnik zastanawiał się, czy w tej sytuacji komisja kultury nie może zwrócić się do prezydenta lub przewodniczącego RM o odstępstwo od zasady zapisanej w regulaminie. Szef Komisji Jakub Kowalski wybrał przewodniczącego.
Wszyscy członkowie komisji głosowali za skierowaniem wniosku do przewodniczącego RM o odstępstwo od zasady, że nie nadajemy nazwy dopóty, dopóki nie minie pięć lat od śmierci ewentualnego patrona.