Kierowcy zebrali się w miejscowości Wsola i około południa wyruszyli w okolice Janek. Tam pojazdy poruszając się z prędkością 30-40 km/h dały się we znaki innym kierowcom, mocno spowalniając ruch.
Także w drodze powrotnej kierowcy zastosowali ten sam sposób protestu. Przy okazji tankowali za drobne pieniądze na położonych przy siódemce stacjach benzynowych. Kolumnę eskortowały policyjne radiowozy. Co ciekawe, inni kierowcy raczej ze zrozumieniem traktowali protestujących.
Akcja radomskich kierowców była jedną z blisko stu podobnych zorganizowanych na terenie całego kraju.